Trwa ładowanie...

Katarzyna Pakosińska nie tego się spodziewała. Zajęło im to rok

Katarzyna Pakosińska w ostatnim wywiadzie przyznała, jak wyglądał jej ostatni rok z mężem. Ten czas upłynął im na wyjątkowo długim remoncie.

Katarzyna Pakosińska wraz z mężem byli mocno zajęci remontem domuKatarzyna Pakosińska wraz z mężem byli mocno zajęci remontem domuŹródło: fot. AKPA
dn6txq4
dn6txq4

Katarzyna Pakosińska przed laty nie miała szczęścia w miłości. W przeszłości rozwiodła się z pierwszym mężem, co mocno przeżyła. Kilka lat później opuściła szeregi Kabaretu Moralnego Niepokoju i skupiła się na wychowaniu córki Mai. Wyjechała do Gruzji, gdzie nagrywała zdjęcia do filmu. To właśnie wtedy poznała miłość swojego życia, Irakliego Basilaszwiliego, który był jej przewodnikiem.

Para wzięła ślub latem 2017 r. w Gruzji. Pakosińska jest bardzo zakochana w mężu, co przekłada się m.in. na to, że uwielbia o nim opowiadać. Inna sprawa, że oboje faktycznie wyglądają na osoby, których uczucie jest bardzo mocne. Ostatnio aktorka wyjawiła, jak wyglądał ich czas w dobie pandemii. Okazało się, że mieli bardzo dużo pracy przy remoncie nowego domu, który trwał niezwykle długo.

Zobacz: Mąż Pakosińskiej jest Gruzinem. Co go zaskoczyło w Polsce? Bezbłędna reakcja

– W ostatnim roku prace się nam pokończyły. Siedzieliśmy większość czasu w domu. Ten czas był jednak bardzo intensywny. Kiedy w Polsce rozpoczęła się pandemia koronawirusa, my akurat się przeprowadziliśmy i zaczęliśmy remont, który trwał rok. Przebywaliśmy w kablach, kurzu, farbach, więc byliśmy w troszeczkę innej rzeczywistości. Skupiliśmy się na prowizorycznych, codziennych, domowych obowiązkach takich jak zakupy, wyniesienie śmieci – powiedziała agencji Newseria Lifestyle.

dn6txq4

Para zrobiła sobie odpoczynek od remontu, gdy wzięła udział w programie "Power Couple". Przyznała, że decyzja dla nich nie była łatwa, bo razem z mężem miała wątpliwości. W głównej mierze zastanawiali się, czy różnice kulturowe i bariera językowa nie będzie dla nich zbyt dużym obciążeniem.

– Ten program rzeczywiście dał nam bardzo dużo, bo my od samego początku robiliśmy tutaj swoją własną historię, wiedząc, że jesteśmy trochę outsiderami, załatwimy swoje własne historie, i komunikacyjne, i nasze małżeńskie. Po tym programie ja się bardziej w tym człowieku zakochałam, więc to jest coś, co jest ogromną wartością, którą wyniosłam po tych trzech tygodniach – powiedziała jakiś czas temu w rozmowie z "Newserią".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dn6txq4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dn6txq4