Baletnica z charakterkiem
Urodziła się 13 sierpnia 1971 w Mrągowie. Najbardziej żywiołowa z siedmiu sióstr; wulkan energii, wszędzie jej było pełno. Plan na przyszłość też miała jasno wyklarowany: chciała zostać tancerką. Śmiała się, że zmusiła rodziców, by pozwolili jej pojechać do szkoły baletowej.
- Zgodzili się, widząc, jak bardzo chcę tańczyć. Wyjechałam do Warszawy, gdy miałam 9 lat. I choć szlochałam do telefonu, wiedziałam, że balet to właściwa droga – wspominała w Claudii.* - Rodzice, by było praktycznie, bo jadę daleko i będę mieszkać w internacie, obcięli mi włosy.* A w szkole baletowej wszystkie dziewczyny miały koczki...
W dodatku Herman, jako najwyższa w grupie, z męską fryzurą, musiała "robić za chłopaka".