Katarzyna Dowbor mówiła o początkach programu. Serce jej krwawiło
Katarzyna Dowbor w ostatnim wywiadzie przyznała, że początki powstawania programu "Nasz nowy dom" były trudne. Były sytuacje, gdy nie potrafiła powstrzymać łez.
"Nasz nowy dom" emitowany jest na antenie Polsatu od 2013 r. W każdym odcinku dom lub mieszkanie jednej z polskich rodzin, włączając wszystkie pokoje, wnętrza i teren wokół, zostaje wyremontowany przez drużynę budowlańców w kilka dni. W tym czasie rodzina zostaje wysłana na wakacje do hotelu. To jeden z tych programów, na których widzowie mocno się wzruszają.
"Fakt" zapytał ostatnio prowadzącą show, Katarzynę Dowbor, jak radzi sobie z emocjami na planie. Prezenterka przyznała, że pomoc wielu rodzinom z całej Polski na początku była dla niej ogromnym przeżyciem emocjonalnym.
- Na początku podobnie jak cała ekipa płakałam. I bardzo się wzruszałam, kiedy słyszałam te historie i poznawałam rodziny. Ale to już jest ponad 8 lat i człowiek w pewnym momencie twardnieje, ale twardnieje, to nie znaczy, że przestaje mieć empatię i przestaje współczuć, myśleć o tych ludziach. Twardnieje na zasadzie zadaniowości - powiedziała.
Dowbor dodała, że po tych wszystkich latach wypracowała sobie schemat, który pozwala jej poskromić emocje. Wie, że płaczem niczego nie osiągnie, bo trzeba działać, by zmienić życie kolejnej rodziny. - Ale i tak zdarza się uronić łzę, choć staram się hamować emocje - wyznała.
Przypomnijmy, że "Nasz nowy dom" doczekał się już 18 sezonów. Ostatni z nich Polsat wyemitował wiosną tego roku. Jego średnia oglądalność wyniosła 0,95 mln widzów. 19. sezon będzie można zobaczyć już niebawem, bo jesienią.