To straszne. "Desperacko proszę was o pomoc"
Kasia Zielińska postanowiła wykorzystać swoje zasięgi w social mediach w szczytnym celu. Aktorka apeluje o pomoc dla chorej nastolatki. Trzeba zebrać ogromną kwotę, a czas nagli. "Jestem załamana…" - pisze dziewczyna.
07.09.2020 15:17
Kasia Zielińska na swoim instagramowym profilu napisała: "Desperacko proszę was o pomoc. W imieniu Julki, która boi się, że nie zdąży. Boi się, że umrze. Chcę jej pomóc. 18 lat to wiek nie na umieranie. Napisała do mnie wczoraj, że wariuje, bo nie wie co robić. W piątek dostała kosztorys jej leczenia, DWA RAZY WIĘKSZY NIŻ SIĘ SPODZIEWAŁA. Brakuje jej jeszcze około 4,5 mln złotych. Wiem, że mój profil obserwuje wielu ludzi, którzy mają moc. Wielu dziennikarzy i ludzi, o różnych innych profesjach, którzy mogą pomóc. Wyliczyłam, że gdyby każdy z nas na moim profilu wpłacił po 10 zł, zebralibyśmy potrzebną kwotę w walce o jej życie. Proszę, proszę, udostępniajcie moją prośbę. Wiem, że można to wygrać!!!!".
Julka ma nowotwór mózgu. Jej leczenie kosztuje fortunę. Do 5 października trzeba uzbierać jeszcze 4,8 mln zł. Niemal 80 tys. osób wsparło nastolatkę, zasilając jej internetową zbiórkę kwotą niemal 3,5 mln zł. Ale to wciąż o wiele za mało, by przeprowadzić serię przeszczepów szpiku - leczenie trzeba bowiem zorganizować w USA.
"Jestem załamana… W piątek otrzymaliśmy kosztorys na leczenie w USA. Kiedy zobaczyłam kwotę na dokumencie ze szpitala, zamarłam. Mój świat runął po raz kolejny…" - napisała Julia na stronie swojej zbiórki.
"Kwota na kosztorysie to ponad 8 milionów złotych! Początkowe przypuszczenia były błędne i oparte na przypadku kilkuletniego dziecka, jednak moja waga i ilość potrzebnych leków generuje znacznie wyższe koszty! Żyłam nadzieją, że jesteśmy blisko zakończenia zbiórki. Teraz prześladują mnie myśl, czy uda się zebrać pieniądze na czas…".
Wpis Kasi Zielińskiej zyskał ponad 13 tys. polubień. Instagramowe konto aktorki śledzi 445 tys. osób.