Kasia Moś - kim jest reprezentantka Polski na tegorocznej Eurowizji?
Prześwietlamy jej muzyczną karierę
Kasia Moś stanie 9 maja do walki o finał 62. Konkursu Piosenki Eurowizji. Kim jest nasza reprezentantka i jak przebiegała jej dotychczasowa kariera?
Kasia Moś wraz z artystami z siedemnastu innych krajów rozpocznie zmagania w półfinałowym koncercie Eurowizji 2017. Stawka konkursu jest oczywiście wysoka. Tylko najlepsi będą mieli okazję zaprezentować się publiczności w finale, który odbędzie się 13 maja. Czy Kasi Moś uda się pokonać konkurentów? Zadanie nie będzie łatwe. Nieocenione może okazać się sceniczne doświadczenie naszej artystki. W przeszłości Moś miała m.in. okazję współpracować z Robertem Jansonem, a na jej koncie znajdują się również występy w Stanach Zjednoczonych z gwiazdami światowego formatu. Widzowie mogą ją pamiętać także z udziału w popularnym talent-show.
Początki kariery
Do trzech razy sztuka?
Współpraca Kasi Moś i Roberta Jansona zaowocowała nagraniem piosenki "I Wanna Know", z którą wokalistka wystartowała w 2006 roku w krajowych eliminacjach do Eurowizji. Ostatecznie zajęła w nich 10. lokatę. Moś próbowała ponownie wyjechać na Eurowizję przed rokiem. Singiel "Addiction" podzielił jednak los wspomnianego "I Wanna Know" i również nie zagwarantował jej przepustki do konkursu finałowego. Sztuka ta udała się dopiero za trzecim razem, gdy zaprezentowała materiał "Flashlight".
Wyjazd do USA
W roku 2011 Kasia Moś wyjechała do Las Vegas. Tam po występie karaoke w jednym z lokali poznała tancerkę zespołu Mata Gosa. Za jej namową wróciła do Polski i nagrała kilka piosenek, które następnie zaprezentowała na przesłuchaniu organizowanym przez założycielkę The Pussycat Dols - Robin Antin. Tydzień później nasza wokalistka zagrała w klubie Viper Room należącym do samego Johnny'ego Deppa. W czasie swojej amerykańskiej przygody Moś miała okazję współpracować z Carmen Electrą, Evą Longorią, Kelly Osbourne oraz Myą.
Udział w "Must Be the Music. Tylko muzyka"
W 2012 roku tegoroczna reprezentantka Polski na Eurowizji pojawiła się w trzeciej edycji show "Must Be the Music. Tylko muzyka". Tam jej talent docenili zarówno jurorzy, jak i widzowie. W efekcie artystka awansowała do finału i zajęła w nim 3. miejsce.
Debiutancki krążek
Na debiutancki album Kasia Moś musiała czekać aż do roku 2015. Właśnie wtedy na rynku pojawiła się płyta "Inspiration", zawierająca m.in. singiel "Addiction". Udział w "Must Be the Music. Tylko muzyka" oraz wydanie pierwszego krążka przyczyniło się do wzrostu popularności wokalistki. Została ona m.in. twarzą kampanii reklamowej Link 4 oraz pojawiła się na okładce magazynu "Playboy".
Czy przejdzie do historii?
Zwycięstwo Kasi Moś w krajowych preselekcjach nie spotkało się ze zbyt życzliwym przyjęciem telewidzów, którzy mieli okazję oglądać eliminacyjny koncert. Po zakończeniu show w sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy odnoszących się do poziomu konkursu oraz jakości zwycięskiego utworu.
To już jednak historia, a Kasia Mośstaje przed życiową szansą. Jeśli zapadnie w pamięci widzów z innych europejskich krajów, to bez problemu awansuje do finałowej stawki. W niej o sukces będzie już jednak niezmiernie trudno. Przypomnijmy, że jak dotąd najlepsze miejsce w historii dla Polski zdobyła Edyta Górniak z utworem "To nie ja", który zagwarantował jej w roku 1994 drugie miejsce. Jak będzie tym razem? Odpowiedź poznamy już we wtorkowy wieczór.