"Kasia i Tomek" powrócą. Ale w zupełnie nowej obsadzie
Dobra wiadomość jest taka, że powstaną nowe odcinki "Kasi i Tomka". Zła, że nie wystąpią w nich Joanna Brodzik i Paweł Wilczak. Producenci nie bawią się w sentymenty.
Serial "Kasia i Tomek" był hitem TVN w latach 2002-2004. Nie wszyscy wiedzą, że wyemitowano 100 ze 107 nagranych odcinków.
- Siedem wstrzymali z powodu cenzury, między innymi odcinek o substancjach psychoaktywnych. Mam nadzieję, że te siedem odcinków gdzieś jeszcze jest i za niedługo będzie można je wyciągnąć na światło dzienne - zdradziła Joanna Brodzik w "Glamour".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"The Crown" Netfliksa. Zapomniana postać z historii? Do dziś aktor słyszy to pytanie
Serial dał kopa karierze głównych aktorów, ale przede wszystkim połączył ich prywatnie. Joanna Brodzik i Paweł Wilczak są ze sobą do dziś, wychowują bliźniaków.
O powrocie "Kasi i Tomka" mówiło się od dawna, ale dopiero teraz prace ruszyły z kopyta. Formuła pozostanie bez zmian tzn. na ekranie pojawią się tylko dwie twarze tytułowych bohaterów, a reszta postaci będzie filmowana z tyłu, z boku itp. Trwają castingi. Brodzik i Wilczak nie są brani pod uwagę.
- Ja tego nie czuję. [...] Uważam, że to format, który przewiduje dwójkę młodych poznających się ludzi, którzy właśnie ze sobą zamieszkali i są tuż po ślubie. Młody widz, a to jest target tego serialu, chce widzieć siebie na ekranie. Z tego powodu stwierdziliśmy, że robimy remake i nowe otwarcie - wyjaśniła producentka Dorota Kośmicka-Gacke.
Na razie nie wiadomo, która stacja i kiedy wyemituje nowe odcinki serialu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.