Kasia Cichopek wróciła do "M jak miłość" !
**Niewyspana, zmęczona, ale wreszcie wróciła!**
Katarzyna Cichopek
Synek, a teraz do pracy
Przez ostatnie miesiące, gwiazda pojawiła się przed kamerami tylko kilka razy. I nic dziwnego: najważniejsza była dla niej rola mamy. Aktorka urodziła pięknego synka i chciała jak najdłużej zostać z nim w domu… Teraz wraca do pracy. Z nową energią - i nowymi doświadczeniami!
Tęsknota za planem
- Nie mogłam się doczekać pierwszego dnia na planie, po tak długiej przerwie. Cudnie jest być z maleństwem, ale praca, a zwłaszcza praca w zgranym, kochanym zespole - niesamowicie ładuje akumulatory - wyznaje Kasia.
Szybko zleciało
- Bardzo brakowało mi tej atmosfery i ekipy. Wszyscy przyjęli mnie serdecznie, a ja miałam wrażenie, że moja przerwa w serialu trwała tylko jeden dzień. Cieszę się że znowu mogę być z ekipą - z radością wyznaje Cichopek
Już dziewięć lat
Odkąd sama została mamą, zupełnie inaczej patrzy na problemy Kingi. W "M jak Miłość" występuje już od 9 lat - i jest jedną z największych gwiazd serialu. Ale bohaterka, którą gra, jeszcze nigdy nie była jej tak bliska.
Pokaże pazurki
Jak dalej potoczą się losy Kingi? Już teraz zdradzimy, że… Zduńska, po powrocie znad morza, ostro postawi męża do pionu! Uzna, że Piotrek zbyt blisko zaprzyjaźnił się z Mirką… I szybko ukochanego z jej "pazurków" wyrwie.
Odbierze łakomy kąsek
Przystojny, inteligentny - Zduński to łakomy "kąsek". Ale Kinga postara się, by szefowa wątpliwości nie miała: Piotrek należy tylko do niej!
Nowy image
A jak nowy "image" żony-zazdrośnicy spodoba się Zduńskiemu? Ciekawych zapraszamy przed telewizory. Tej jesieni, romantycznej akcji nie zabraknie!
Wielki powrót
Lepiej nie przegapić żadnego odcinka! O tym wiedzą wierni fani serialu, którzy na powrót swojej idolki czekają już od dłuższego czasu.