Karpiel-Bułecka ujawnia zaskakujące kulisy "Tańca z gwiazdami". "Gwarantowali mi, że tam będę jak najdłużej"
Sebastian Karpiel-Bułecka w najnowszym wywiadzie wyznał, że aż sześć razy odmawiał producentom "Tańca z gwiazdami" udziału w show. Muzyk zdradził też, jak zachęcano go, by wystąpił w programie. Okazuje się, że zapewniano go, że nie odpadnie jako jeden z pierwszych.
Sebastian Karpiel-Bułecka był gościem programu "Talk Slow" portalu NaTemat. Podczas rozmowy opowiedział o kulisach powstawania nowej płyty Zakopower zatytułowanej "Widzialne i niewidzialne", która miała premierę 9 grudnia. Album jest pierwszym studyjnym wydawnictwem zespołu od siedmiu lat.
Prowadząca program Kasia Gargoł zapytała Karpiela-Bułeckę o pokusy, którymi wabi go show-biznes, by zyskać większą sławę. Jak się okazuje, dla muzyka zawsze najważniejsze było, by pozostać w zgodzie ze sobą i nigdy nie iść za skróty.
Jako przykład podał fakt, że wielokrotnie odmawiał udziału w ukochanym rozrywkowym programie Polaków, mimo że producenci zapewniali go, że szybko nie pożegna się z show.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sebastian Karpiel-Bułecka o małżeństwie z Pauliną Krupińską. "Wątpię, że czuje się góralką w sercu"
- Miałem sześć razy propozycję, żeby wystąpić w "Tańcu z gwiazdami". I za każdym razem odmawiałem, a była to łatwa droga do popularności. Tym bardziej że gwarantowali mi, że tam będę jak najdłużej - powiedział w programie "Talk Slow" Karpiel-Bułecka.
Dlaczego mąż Pauliny Krupińskiej nie chciał pląsać na parkiecie?
- Nie wyobrażałem sobie siebie w roli tancerza, ubranego w te wszystkie koronki. Nie odnalazłbym się w tym kompletnie. Zdobyłbym pewnie w jakiś sposób tę popularność, bo oczywiście wierzę w siebie, że tańczyłbym jak przysłowiowy pieron, ale nie o to mi chodziło. Ja chciałem grać, robić muzykę i znać znany przez to, a nie przez to, że fajnie podryguję czy podskakuję - dodał piosenkarz.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Wednesday", czyli najpopularniejszym serialu Netfliksa ostatnich tygodni, najlepszych (i najgorszych) filmach świątecznych oraz przeżywamy finał 2. sezonu "Białego Lotosu". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.