Karolina Szostak po latach opowiedziała o niemoralnej propozycji. "Podsunął mi klucz do pokoju"
None
Szostak
Ona chciała zrobić wywiad, on chciał czegoś zupełnie innego
To fakt, że pełne kształty Karoliny Szostak trudno przegapić. Jednak nawet najbardziej seksowny wizerunek nie usprawiedliwia sytuacji, z jaką redaktorka spotkała się przed laty. Kiedy planowała wywiad z jednym ze sportowców, otrzymała od niego dwuznaczną propozycję. Tak wspominała to zdarzenie w programie Superstacji "Wojtek Jagielski na Żywo".
- Chciałam zrobić wywiad z pewnym sportowcem Byliśmy w większym gronie, ja do niego podeszłam, zapytałam, czy możemy. Na stolikach stały puchary. On do jednego wrzucił klucz do pokoju i mi podsunął, mówiąc: "wiesz o co chodzi?".
Dziennikarka nie kryła oburzenia tym incydentem, do którego nie miało prawa dojść.
Szostak: "on tak robił i nie wiem, czy nie robi do dzisiaj"
Co było oczywiste, niemoralna propozycja nie zakończyła się po myśli sportowca. Dzięki odpowiedniej reakcji przełożonego dziennikarki sportsmen usłyszał to, na co zasłużył.
- To był po prostu szok totalny, ale na szczęście był ze mną mój szef. Oddałam ten kluczyk i skończyło się to oczywiście jedną wielką aferą. Absolutnie skandaliczne zachowanie. Pan przeprosił mnie oczywiście, ale ja myślę, że on po prostu tak robił i nie wiem, czy nie robi do dzisiaj - wyznała ze smutkiem Karolina Szostak. Nie ujawniła jednak na antenie tożsamości sportowca.
KM