Karolina Szostak dostała nową propozycję od Polsatu
None
Karolina Szostak
Na ten moment w swojej karierze Karolina Szostak czekała od początku pracy w telewizji. Choć na antenie Polsatu pojawiła się przeszło 10 lat temu, dopiero niedawno wysunęła się na główny plan.
Na pierwszy rzut oka kompromitujący ją filmik, który dwa lata temu krążył po sieci, w rzeczywistości pozwolił jej się wybić. Z mało znanej prezenterki sportowych wiadomości Karolina Szostak stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Polsatu. Potem pojawiło się zaproszenie do "Tańca z gwiazdami", z którego profity czerpie do dziś.
Dzięki zabawie na parkiecie Karolina nie tylko zaczęła chudnąć, ale też udowodniła, że sprawdza się również w rozrywkowych formatach. Jak donosi jeden z kolorowych magazynów, szefostwo jest nią zachwycone i już zaprosiło Szostak do kolejnego projektu, który będzie dla niej nowym wyzwaniem.
Jaką ofertę dostała od przełożonych?
KŻ/AOS
Nie ma tego złego...
Kiedy po raz pierwszy zobaczyła zmontowany filmik ze swoim biustem w roli głównej, była wściekła.
- Chciało mi się krzyczeć i płakać. Czułam się upokorzona i ośmieszona. Ale nie jestem kobietą, która się załamuje. Postanowiłam odwrócić kota ogonem i żart przerobić w atut - czytamy w magazynie "Flesz". I to jej się udało.
Dzięki wsparciu szefa, Mariana Kmity, nie załamała się po żarcie internauty i starała się wykorzystać zainteresowanie swoją osobą. Zagościła na salonach i branżowych wydarzeniach, zawsze przyciągając uwagę fotoreporterów. Tak jest do dziś, choć od tego niespodziewanego debiutu w sieci minęły dwa lata.
Schudła 4 rozmiary i chudnie dalej
Zainteresowanie Karoliną Szostak nie ma końca. Prezenterka od miesięcy wzbudza sporo, zwłaszcza pozytywnych, emocji. Mężczyźni do niej wzdychają, a kobiety ją podziwiają. Ostatnio głównie za wytrwałość w walce z kilogramami, które zaczęła intensywnie gubić na treningach do "Tańca z gwiazdami". Jak wyznała w rozmowie z kolorowym magazynem, od kiedy schudła, czuje się lepiej. Teraz zamierza kontynuować ten pozytywny trend. Jest na wegetariańskiej diecie 1000 kalorii i czeka na efekty. Ale spokojnie, nie zamierza popadać w skrajność.
- Lubię kształtne kobiety. Moim celem nie jest rozmiar zero - zapewnia. - To, co teraz dzieje się z moim ciałem, po prostu bardzo mi odpowiada.
Wygląda na to, że udział w "Tańcu z gwiazdami" przyniósł jej więcej korzyści niż mogła się spodziewać. I nie chodzi tu tylko o fizyczną metamorfozę, której jesteśmy świadkami. Nowe oblicze prezenterki wyraźnie spodobało się jej szefom.
Wkrótce zobaczymy ją w nowej roli?
Jak czytamy na łamach "Flesza", władze Polsatu chcą zobaczyć Szostak w kolejnej, nowej roli.
- Szefostwo jest pod ogromnym urokiem dziennikarki. Podoba im się jej dystans do siebie, luz i poczucie humoru. Chcieliby, żeby Szostak błyszczała nie tylko w świecie sportu, lecz także w rozrywce - zdradziła magazynowi osoba z Polsatu.
Bardzo możliwe, że Szostak będzie jedną z gwiazd, które pojawią się na sierpniowym festiwalu stacji - Polsat Sopot Festival. Czyżby blond piękność dołączyła do prezenterek prowadzących imprezę? Jeśli tak, to jedno jest pewne, jej pełne kształty z pewnością przyćmią koleżanki ze stacji. Paulina Sykut czy Agnieszka Popielewicz nie mają pod tym względem z Karoliną Szostak szans.
KŻ/AOS