Karolina Pisarek zdradziła prawdę o swoim życiu. "Z pozoru sielankowe, pełne bogactwa. Nic bardziej mylnego"
Karolina Pisarek ma teraz ciężki czas. Boryka się z chorobą, jednocześnie występując w "Tańcu z gwiazdami". O tym, jak jest jej trudno, świadczy nowy wpis opublikowany w sieci.
09.09.2022 11:40
Karolina Pisarek wybiła się w "Top Model" i od kilku lat bardzo dobrze radzi sobie w modelingu. Bierze udział w pokazach i kampaniach reklamowych. Udało jej się też szczęśliwie zakochać. Ma więc przy sobie wspierającego partnera. Oboje mieszkają we wspaniałym domu, którym niedawno chwalili się w mediach. Życie jak z bajki? Według Pisarek wcale nie.
"Często nie jest tak łatwo, na jakie wygląda. Z pozoru życie sielankowe, łatwe, pełne bogactwa i radości. Nic bardziej mylnego. Życie wyglądające na pełne komfortu, w rzeczywistości totalnie go pozbawionego. Często są łzy, pot, brak snu, smutek, złość, a nawet furia. Wielu widzi tylko efekt końcowy, sukces, zdobyty cel. Droga do niego jest kręta, często bolesna i pełna wyrzeczeń" - napisała Karolina Pisarek na swoim instagramowym profilu. Załączyła zdjęcie, na którym wygląda na zrezygnowaną, żeby nie powiedzieć zrozpaczoną.
Pisarek, która ostatnio boryka się z problemami zdrowotnymi, nie poddaje się jednak i uparcie idzie "po swoje".
"Brzmi przerażająco? Bo takie jest. Mimo to, nie ma NIC lepszego od samodyscypliny, niezależności i spełnienia. Sukces, choć w większości to potknięcia i porażki, smakuje cudownie. Mimo że napotykam wiele przeszkód na swej drodze, ludzi którzy nie do końca dobrze mi życzą, nie poddaję się, wstaję i idę dalej. Dziś nie zamieniłabym ANI JEDNEGO DNIA z tych, które przeżyłam. Jestem bogata w doświadczenia. Każde z wydarzeń ukształtowało mój charakter. Jestem silną, odważną, niezależną kobietą, która nie boi się wyjść ze strefy komfortu, aby sięgnąć po swoje marzenia" - kontynuowała Pisarek, która jest autorką książki motywującej "Girl power. Nie odkładaj marzeń na jutro!".
25-latka przyznała, że nie zawsze była silna i niezależna. Zresztą nadal ma chwile zwątpienia i dopada ją słabość. Jednak jest z siebie dumna. Szczególnie dlatego, że mimo niedogodności wciąż jest sobą.
Pisarek dodała, że swój instagramowy profil traktuje jak pamiętnik, a post był wyrazem potrzeby jej duszy.
Co wy na to?