Karolina Pisarek pod kroplówką. "Podłączyłam się na małe co nieco"

"Roger gorzej się czuje i Mateusz przyjechał postawić go na nogi" - relacjonowała kilkanaście godzin temu na swoim Instastories Karolina Pisarek, pokazując z uśmiechem na twarzy podłączone pod kroplówkę ręce, swoje i męża. Celebryci korzystają z modnych w ostatnich latach tzw. wlewów witaminowych, które przy okazji reklamują w swoich mediach społecznościowych.

Zalety? Jak zapewnia gwiazda programu "Top Model", taki wlew pomógł jej ostatnio przed sesją. "Miałam też mega dużo energii do późna" - przekonywała, polecając przy okazji konkretnego dostarczyciela usług, które budzą mieszane odczucia, zwłaszcza wśród lekarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moda na dożylne wlewy witaminowe kilka lat temu przyszła do Polski z Zachodu. Kiedyś kojarzone głównie ze sportowcami, dziś stają się popularnym sposobem na kaca, słabszy dzień czy spadek formy. Choć z uwagi na cenę tej - wątpliwej w sumie - "przyjemności" nie każdy może sobie na to pozwolić.

Warto przypomnieć, że wlewy witaminowe przez lekarzy stosowane są tylko w określonych przypadkach, np. gdy organizm jest wycieńczony, w przypadku ciężkich zatruć alkoholowych (wtedy stosuje się witaminę B1) lub w przypadku anemii. Lekarze podkreślają, że najlepszą formą dbania o swoje zdrowie jest dieta i zdrowy styl życia, której nie zastąpią żadne suplementy.

Promocja dożylnych wlewów przez Karolinę Pisarek i jej męża na zasadzie podobnej do reklamy czekoladek budzi mieszane uczucia. Trzeba jednak przyznać, że modelka i jej mąż starają się, jak mogą. Dumnie pozują z kroplówkami z uśmiechem na twarzy. Czujecie się zachęceni?

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.