Karolina Pisarek opowiedziała o dramatycznym wypadku. Bliznę nosi do dziś
Świat modelingu bywa niebezpieczny i bezwzględny. Jak bardzo? Przekonała się o tym Karolina Pisarek. Modelka opowiedziała u Kuby Wojewódzkiego o dramatycznym wypadku sprzed lat, po którym ślady nosi do dziś. Aż trudno uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę.
03.05.2023 | aktual.: 03.05.2023 16:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Karolina Pisarek weszła do show-biznesu za sprawą udziału w programie "Top Model". 18-latka ze Szczecinka o twarzy wartej milion dolarów, jak podsumowali ją na castingu jurorzy, programu co prawda nie wygrała (zajęła drugie miejsce w piątej edycji), ale nie przeszkodziło jej to w dalszej karierze w modelingu. Dość szybko jednak przekonała się, jak bezwzględna jest to branża.
Jesienią 2016 r. media obiegła informacja o groźnym wypadku, jakiego Karolina Pisarek doświadczyła podczas jednej z sesji zdjęciowych w Tokyo. Modelkę ściągnięto do Polski na operację, bo groziła jej utrata sprawności w ręce. Powodem była głęboka rana sięgająca kości i przecięte więzadła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pisarek opowiedziała o wypadku podczas zagranicznej sesji
Karolina Pisarek, która gościła ostatnio w programie Kuby Wojewódzkiego, wróciła do tych dramatycznych wydarzeń sprzed lat, ujawniając wstrząsające okoliczności zdarzenia. Pokazała dziennikarzowi TVN bliznę na palcu, którą ma dziś i opowiedziała, jak doszło do wypadku.
Wszystko z powodu pośpiechu i ponagleń ze strony bookera (agenta, który pośredniczy w relacjach między modelką a klientem - red.).
- Mój booker wybiegł szybko z tego salonu, w którym miałam pracę. Tam były przezroczyste drzwi, a on zamknął je, zamiast przytrzymać. A ja za nim — relacjonowała u Wojewódzkiego Pisarek, która wypadła z witryny i pocięła się szkłem.
Szokujące kulisy zdarzenia
To, co jednak szokuje najbardziej, to reakcja agenta na całe zdarzenie. Zamiast do szpitala zawiózł modelkę do klienta i dopiero za jego zgodą Pisarek trafiła w ręce medyków. Mimo to, z uwagi z zawodowe zobowiązania, nie wyrażono zgody na operację.
- Powiedział mi, że mam iść następnego dnia do pracy bez palca - wspominała swoją rozmowę z agentem Karolina Pisarek, która dzięki interwencji swojej menadżerki wróciła do Polski i przeszła konieczną dla uratowania sprawności operację.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice" i "Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy o przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.