Karolak na wojennej ścieżce z Żebrowskim? Ktoś chce skłócić aktorów
Od pewnego czasu obaj aktorzy nie darzą się sympatią. Tomasz Karolak, dyrektor prywatnego teatru IMKA, postanowił ostatnio otworzyć nowy sezon wystawiając sztukę "Wiedźmin" na podstawie powieści Andrzeja Sapkowskiego. Ta wiadomość z kolei była ciosem dla Michała Żebrowskiego, który wcielił się w postać Geralta w adaptacji filmowej tej historii.
Ile w tym wszystkim prawdy?
Wszystko przez rolę
Wzajemna niechęć miała zakiełkować w 2003 podczas castingu do roli Goldiego w filmie "Ciało". To właśnie Michał Żebrowski miał wcielić się w postać tego bohatera.
- Chciał jakiejś odmiany. Dotąd grał przecież tylko szlachetnych rycerzy, postacie z lektur szkolnych. Poza tym we wczesnej młodości trenował boks i był trochę łobuzem, więc doskonale wiedział, jaki będzie jego Goldi - stwierdził znajomy aktora w wywiadzie dla "Rewii".
Jak informuje ten sam tygodnik, w ostatniej chwili rolę sprzątnął mu sprzed nosa Tomasz Karolak. To ponoć właśnie sprawiło, że od tej pory obaj artyści unikają siebie jak ognia.
Uszczypliwe docinki
Domniemany konflikt eskalował 7 lat później, kiedy Tomasz Karolak publicznie odniósł się do sposobu zarządzania przez Michała Żebrowskiego Teatrem 6. Piętro.
Zasugerował wtedy, że zarówno on jak i Krystyna Janda patrzą na swoje placówki pod kątem artystycznym, a jego konkurent uprawia wyłącznie komercję.
- Teatr Michała nastawiony jest na kompletnie innego widza. Mnie - jak mi się wydaje, jest bliżej do Krystyny Jandy niż do Michała Żebrowskiego, czy Emiliana Kamińskiego - wyznał aktor w jednym z wywiadów.