''Kapitan Phillips'': Horror, który chcielibyście przeżyć

Najnowsza produkcja reżysera „Krucjaty Bourne’a” zachwyca międzynarodową publiczność, a krytycy zgodnie podkreślają, że Kapitan Phillips to najlepsza rola Toma Hankse’a od czasów „Foresta Gumpa”.

Świetne recenzje na świecie
Źródło zdjęć: © Universal Pictures

/ 7

Obraz
© UIP

/ 7Warto czy nie warto?

Obraz
© Universal Pictures

/ 7Świetne recenzje na świecie

Obraz
© UIP

W serwisie Rotten Tomatoes, największym i najbardziej prestiżowym spośród wielu portali sumujących recenzje i oceny premierowych filmów, "Kapitan Phillips" dostał pozytywne noty od 94 procent krytyków i 93 procent widzów. Przypadek? Bynajmniej.

Nowy film Paula Greengrassa istotnie jest fantastyczny – świetnie wyreżyserowany i piekielnie dobrze zagrany. Choć akcja rozgrywa się w klaustrofobicznej przestrzeni, która pozornie nie pozwala na fundowanie wielu atrakcji, kolejne zwroty akcji mrożą krew w żyłach.

Gdybym miała poszukać doświadczenia, z jakim chciałabym porównać seans tego filmu, powiedziałabym, że podobne emocje zapewne towarzyszyłyby staniu nad przepaścią z pistoletem przyłożonym nam do skroni przez szaleńca.

/ 7Mistrz w pisaniu scenariuszy opartych na faktach

Obraz
© UIP

Nic go nie hamuje, gęstniejącej atmosfery nic nie rozrzedza, aż w końcu wszystko wybucha feerią emocji, jakim nie sposób nie poddać się totalnie. Greengrass kolejny raz (po "Krwawej niedzieli" czy "Locie 93")
udowadnia, że jest specjalistą w pisaniu scenariuszy fabuł opartych na faktach.

Stopniowo wprowadza widzów w stan zagrożenia. Najpierw pozwala im się niepokoić (jak niepokoić może się żona, której mąż wyrusza w oceaniczny rejs); potem ewokuje złe przeczucia (jakie wolno mieć nawet doświadczonemu marynarzowi); chwilę później potwierdza wszystkie abstrakcyjne lęki (apelami o zachowanie szczególnych środków ostrożności nieopodal Somalii) i w końcu ujawnia obraz realnego zagrożenia (piracką łódź zbliżającą się do transportowego statku).

/ 7Absurdalna sytuacja

Obraz
© UIP

Na zdrowy rozum ostatni obraz reżysera powinien wywoływać salwy śmiechu – komicznie może wyglądać pogoń niewielkiej motorówki za ogromnym statkiem ładunkowym. Sytuacja istotnie jest absurdalna, ale bynajmniej nie z powyższego powodu.

Ogromny transportowiec, który przepływa przez wody zagrożone atakiem piratów, nie został wyposażony w żadną ochronę. Kapitanowi towarzyszy zaufana załoga marynarzy, którzy nigdy nie trzymali broni palnej w rękach i nie podpisywali kontraktu na walkę wręcz.

Dlaczego są zmuszeni, by bronić się samodzielnie? Z tego względu, że* nikt nie dba dziś o zapobieganie problemom i jakość pracy*.

Dopiero sytuacja kryzysowa przyciąga uwagę i jest usprawiedliwieniem dla uruchomienia dodatkowych środków finansowych.

/ 7Kto jest odpowiedzialny?

Obraz
© UIP

O sytuacji gospodarki kapitan Richard Phillips (fenomenalny *Tom Hanks!) wspomina w prologu do wydarzeń dziejących się na statku*– w trakcie jazdy z żoną (Catherine Keener)
na lotnisko.

Scena przez wielu oceniana jako niepotrzebna, moim zdaniem ustawia perspektywę, z jakiej spojrzymy na późniejsze wypadki. Dzięki niej oczywisty jest fakt, że odpowiedzialność za dramat rozgrywający się na statku ponosi kapitalistyczny system.

Ten, który nie broni jednych obywateli, póki ci nie mają noża na gardle i ten sam, który zmusza innych do desperackich czynów.

/ 7Nie ma tu ani grama fałszu

Obraz
© UIP

Walka toczy się o pieniądze. Kiedy kilku uzbrojonych po zęby piratów dostaje się na pokład statku rozpoczyna się znakomicie wyreżyserowana i zainscenizowana psychodrama.

Zachowujący zimną krew i zdolność do negocjacji Phillips oprowadza piratów po labiryntowych, mrocznych trzewiach statku. Spełnia ich warunki, choć jednocześnie gra we własną grę, wciąga w nią co odważniejszych marynarzy i ryzykuje do tego stopnia, że pot jednocześnie występuje na czoło jemu oraz widzom.

Seans filmu Paula Greengrassa oferuje lepsze doświadczenia niż kino 4D, bo wszystkie emocje wydają się autentyczne.

Nie ma w tym filmie* ani grama fałszu czy teatralnego spektaklu* obliczonego na tani sukces.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta