"Kanapowcy": uczestnik wyznał, że jest gejem. Reakcja kolegi była druzgocąca

Stacja TTV emituje obecnie trzeci sezon show "Kanapowcy". W jednym z odcinków doszło do sytuacji, która ujawniła homofobię uczestnika. Wystarczyło wyznanie, które w XXI w. raczej nie powinno budzić wrogiej reakcji. Nic z tego. Gdy Kuba powiedział kolegom, że jest gejem, większość nie wiedziała, jak się zachować. Ale po chwili panowie stwierdzili, że orientacja Kuby im nie przeszkadza.

Tylko Sebastian zareagował oburzeniem i nerwami, których nikt się po nim nie spodziewał. Przeklinał, mówił, że powinien Kubę uderzyć i że przez incydent już nikt na osiedlu nie poda mu ręki. Nie docierały do niego słowa kolegi usiłującego go uspokoić. Widać było, że mężczyzna nie radzi sobie z wyznaniem Kuby.

- Wyp...aj albo ja stąd wychodzę. K...a, ja mu rękę podawałem. Ja mu powinienem zaj...ać, k...a. Na osiedlu są jakieś zasady. Ręki mi nie podadzą, jeśli to zobaczą. Są jakieś zasady. Moje zasady są na pierwszym miejscu. Będzie sobie musiał poradzić, że go będę wyzywał na każdym kroku - mówił Sebastian.

Jak na druzgocącą reakcję Sebastiana zareagował Kuba? Na szczęście spokojem.

- Nie przejmuję się takimi osobami. To on pokazuje swój poziom dojrzałości, a nie ja - podkreślił Kuba. - To jest jego problem, a nie mój. Ja problemu nie mam, to on ma problem - dodał.

Program pokazuje życie grupy otyłych mężczyzn, którzy przed kamerami przez pół roku walczą o lepszą sylwetkę, uczą się zdrowych nawyków, trenują pod okiem specjalistów.

"W trzecim sezonie widzowie poznają najgrubszych uczestników w całej historii programu.

Wielbiciele wszystkiego, co niezdrowe, którzy jak ognia unikają wysiłku fizycznego, tym razem pochodzą z Warszawy. Piotr – handlarz antykami, który potrafi zjeść trzynaście hamburgerów na raz, Kamil – pracownik finansów, który w kieszeni ma zawsze dwie paczki papierosów, Kuba – student i pracownik kawiarni, który wyrzucił z pokoju biurko, żeby mieć więcej miejsca na łóżko, bo dla niego sensem życia jest leżenie oraz bracia, Patryk – sprzedawca w cukierni, który może wypić czterdzieści sześć piw w kilkanaście godzin i Sebastian – bezrobotny wielbiciel gier komputerowych, którego rekord, to prawie trzy dni grania non stop.

Kolejnych sześć miesięcy okaże się najbardziej ekstremalnym czasem w ich życiu. Pod okiem trenera Krzysztofa Ferenca będą próbowali sprostać największemu z dotychczasowych wyzwań – totalnej zmianie nawyków i pokonaniu swoich największych słabości" - czytamy na Player.pl, gdzie można oglądać program nadawany też w TTV.