Kamila Boś w "Pytaniu na śniadanie": "Nie jestem wybredna"
Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" nie znalazła miłość w programie, choć bardzo na to liczyła. W rozmowie z dziennikarzem TVP przekonywała, że nie ma w tym jej winy. Jak sądzi, nie jest wybredna.
14.01.2022 08:49
W piątkowym wydaniu "Pytania na śniadanie" kamery TVP gościły u Kamili Boś z programu "Rolnik szuka żony". Atrakcyjna 28-latka pokazała Mateuszowi Szymkowiakowi swój dom, rodzinne przedsiębiorstwo a także opowiadała o tym, jak zmieniło się jej życie po programie. Nie ukrywała, że odczuwa popularność związaną z występem w telewizji niemal na każdym kroku.
I choć udział w programie nie przyniósł zamierzonego efektu, a jak podkreślała w rozmowie z dziennikarzem TVP Kamila, bardzo liczyła na znalezienie miłości w show, nie żałuje przygody z telewizją.
W pewnym momencie z ust Mateusza Szymkowiaka padło bardzo bezpośrednie pytanie o to, czy Kamila przypadkiem sama nie przekreśliła swoich szans na stworzenie relacji z uczestnikami programu. Rolniczka otrzymała aż 500 listów, spośród których do programu zaprosiła ośmiu kandydatów. Żaden jednak ostatecznie nie okazał się tym jedynym.
- Może byłaś zbyt wybredna? - zapytał wprost dziennikarz śniadaniowego programu Dwójki.
- Nie. Uważam, że nie ma czegoś takiego, że jestem za bardzo wybredna. Ja po prostu wiem, co mnie pociąga w drugiej osobie - odpowiedziała stanowczo rolniczka z ósmej edycji.
Jak zapewniła, wciąż nie traci nadziei na prawdziwe uczucie i czeka na wielką miłość.