Kaja Paschalska odsłoniła dekolt. O mały włos, a odważna kreacja spłatałaby jej figla
[GALERIA]
Kaja Paschalska od 23 lat wciela się w postać Oli Lubisz w telenoweli "Klan". Choć próbowała zaistnieć też w branży muzycznej, jej marzenia spełzły na niczym. Po pewnym czasie i tak wróciła na plan produkcji TVP, w której występuje do dziś. Aktorka unika skandali, nie bryluje na czerwonym dywanie, przez co nie jest łakomym kąskiem dla paparazzi. Co jakiś czas jednak publikuje na swoim profilu na Instagramie zdjęcia, którymi udowadnia, że prywatnie wcale nie jest tak nudna i zachowawcza jak grana przez nią bohaterka. Ostatnio pojawiła się też na wiosennej ramówce TVP i znów pokazała, że drzemie w niej spory pazur. Zobaczcie sami!
Kaja Paschalska unika brylowania na czerwonym dywanie
Kaja Paschalska przyzwyczaiła nas do grzecznego wizerunku. Aktorka nie wywołuje afer, unika czerwonego dywanu i nie gości na okładkach kolorowych magazynów. Właściwie jedynym miejscem, w którym pokazuje "pazurki", jest jej konto na Instagramie.
Kaja Paschalska mocno się wyróżniała
Kaja Paschalska nie pojawia się na warszawskich imprezach. Jedyny wyjątek robi dla konferencji prasowych Telewizji Polskiej. Tak też było i ostatnio. Aktorka przybyła na ramówkę jako reprezentantka "Klanu". I choć na czerwonym dywanie tłoczył się tłum gwiazd, serialowa Lubiczówna mocno się wyróżniała.
Kaja Paschalska odkryła sporo ciała
Kaja Paschalska zadbała o to, aby patrzono tylko na nią. Aktorka zaprezentowała się w granatowej sukni, której dekolt sięgał niemal do pępka. Ale nie tylko ten element przykuwał uwagę gości i fotoreporterów.
Kaja Paschalska postawiła na rozcięcia
Suknia Kai Paschalskiej to nie tylko efektowny dekolt. Warto też zwrócić uwagę na rozcięcie na nodze, które sięga bardzo wysoko. I choć całość prezentuje się naprawdę rewelacyjnie, kreacja przysporzyła aktorce drobnych problemów.
Kaja Paschalska musiała pilnować dekoltu
Kreacja nie tylko odkryła sporo ciała, ale również o włos, a spłatałaby figla. Głęboki dekolt i równie seksowne rozcięcie okazały się zmorą dla Paschalskiej. Aktorka przez cały wieczór zerkała, czy suknia nie odsłoniła jej biustu lub bielizny. A jak wam się podoba gwiazda "Klanu" w takim wydaniu?