Kaja Paschalska już tak nie wygląda. Aktorka zmieniła fryzurę
GALERIA
Kaja Paschalska kojarzona jest głównie z roli Oli Lubicz. Przez lata pracy na planie "Klanu" przyzwyczaiła nas do grzecznego wizerunku. Co jakiś czas jednak publikuje na swoim profilu na Instagramie zdjęcia, którymi udowadnia, że prywatnie wcale nie jest tak zachowawcza, jak grana przez nią bohaterka. Najlepiej wiedzą o tym fani, którzy obserwują ją w sieci. To właśnie tam dzieli się z nimi co ciekawszymi (a nawet co odważniejszymi zdjęciami). Ostatnio postanowiła ich poinformować, że zdecydowała się na sporą zmianę wizerunku. Jak wygląda? Zobaczcie zdjęcia.
Duży krok
Aktorka postanowiła wyjść poza ramy tak dobrze znanego z ekranów wizerunku. Przy okazją podzieliła się refleksją na ten temat. - Wiele osób ma o sobie bardzo konkretne wyobrażenie i jeszcze konkretniejsze oczekiwania względem siebie. Uformowane przez lata, często przez innych ludzi. To jest dla mnie, to nie, z tym sobie nie poradzę, powinnam to, nie powinnam tamtego (...) Cudownie jest odważyć się wyjść z tego wygrzanego przez lata comfort zone. Nie po to, żeby od razu rzucić się na główkę w nieznane (...) Brzmi banalnie, ale czasem ciężko jest odpowiedzieć szczerze. Szczególnie jeśli odpowiedź wychodzi poza ramy obrazu siebie, którego zazwyczaj tak zawzięcie bronimy w swojej głowie – napisała w najnowszym poście na Instagramie.
Zadowolona z metamorfozy
Jak sama przyznała we wpisie, przekracza swoje granice i zmienia się we własnym tempie. Tym razem zmianie postanowiła poddać płomiennorudą fryzurę. A że nie było to łatwe, nietrudno się domyślić. Aktorka z przymrużeniem oka napisała, że był to dla niej szalony krok, bo na samo tylko ścięcie włosów zdecydowała się ponad dekadę temu. Teraz, z dużo większą odwagą, poszła za ciosem i zmieniła też kolor – z rudego na jasny blond. Efekt? Robi wrażenie. I najwyraźniej usatysfakcjonował aktorkę. – Dobrze mi z tą przestrzenią w głowie. A o to przecież chodzi, nie? – podsumowała.
Fani w komentarzach nie szczędzą komplementów i gratulują pozytywnej zmiany. A wam jak się podoba Kaja Paschalska w wersji blond?