Już wymazują Wołoszańskiego? Jego programy zniknęły z TVP Historia
W środę dowiedzieliśmy się, że Bogusław Wołoszański jest jednym z kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Reakcja TVP była natychmiastowa. Tego samego dnia z anteny TVP Historia zniknęły programy historyka - "Sensacje XX wieku" oraz "Encyklopedia II wojny światowej".
17.08.2023 | aktual.: 17.08.2023 16:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W środę 16 sierpnia ogłoszono, że Bogusław Wołoszański został kandydatem KO do Sejmu. - Jego zadaniem jest zdekonspirować lidera tej listy, z którą walczymy. Antoniego Macierewicza. Naprawdę nie mogę się doczekać - tłumaczył Donald Tusk, ogłaszając tę decyzję. Według informacji WP Wołoszański będzie kandydował z pierwszego miejsca z okręgu 10., obejmującego m.in. Piotrków Trybunalski. W tym okręgu kandyduje m.in. Antoni Macierewicz.
Najsłynniejsze programy Wołoszańskiego, "Sensacje XX wieku" i "Encyklopedię II wojny światowej", można było od lat oglądać pięć razy w tygodniu w TVP Historia - przeważnie dwa razy dziennie ten pierwszy, a nocą drugi. Jednak jak poinformowała Gazeta.pl, powołując się na swojego czytelnika, w środę 16 sierpnia programu nie wyemitowano. Okazało się, że w czwartek doszło do tej samej sytuacji. Zamiast "Sensacji XX wieku" widzowie stacji oglądali… dokument o Azji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czyżby w ten sposób TVP postanowiła odciąć się od historyka, który wystartował z list wyborczych opozycji? Jest to prawdopodobne, gdy weźmiemy pod uwagę środowy atak w "Wiadomościach" na Wołoszańskiego. Stwierdzono, że Tusk sięga po "skompromitowane postacie". - Dlaczego osoba z teczką TW ma rozliczać osobę, która chciała lustracji? [chodzi o rozliczenie Macierewicza - przyp. red.] - pytał pracownik "Wiadomości" na korytarzu sejmowym polityka PO Roberta Kropiwnickiego w swoim materiale.
Przypomnijmy, że Wołoszański pracował w TVP w latach 1983-2005. Pod koniec lat 80. zajmował nawet stanowisko zastępcy dyrektora I Programu TVP. O jego teczce z czasów PRL zrobiło się głośno w 2007 r. po publikacji "Rzeczpospolitej".
Wołoszański tłumaczył wtedy, że podpisał zobowiązanie do współpracy z wywiadem zagranicznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a nie ze Służbą Bezpieczeństwa. - Uważałem, że przysłużę się temu krajowi. Nie donosiłem na nikogo, nie oskarżałem nikogo - zapewniał Wołoszański, twierdząc, że nie żałuje tamtej współpracy z wywiadem.
Jak widać, ta sprawa jeszcze do środy zupełnie nie przeszkadzała TVP. Dopiero wyciągnięto ją na wierzch, gdy Wołoszański sprzymierzył się z głównym wrogiem stacji - Tuskiem.