Justyna Steczkowska jak czarna wdowa
Mroczne wcielenie piosenkarki
None
Justyna Steczkowska, mimo że na scenie występuje już od 20 lat, wciąż potrafi zaskoczyć. Po raz kolejny udowodniła to podczas koncertu Sabat Czarownic 2014 w Kielcach. Nie tylko znów podbiła serca widzów swoim muzycznym talentem, ale również zachwyciła oryginalnym wyglądem.
Na tę wyjątkową okazję piosenkarka wybrała czarną rozkloszowaną suknię na jedno ramię. Choć kreacja składała się z kilku warstw tiulu, nie zniekształciła idealnej figury wokalistki. Kruczoczarne włosy, mocno pokreślone czerwone usta i jasna karnacja Justyny nadały całości eleganckiego i zarazem tajemniczego charakteru. Uzupełnieniem stylizacji był delikatny welon, który spowił całą sylwetkę. Warto wspomnieć, że diwa, która nie rozstaje się z niebotycznie wysokimi szpilkami, tym razem z nich zrezygnowała i na scenie pojawiła się zupełnie boso.
Mroczną atmosferę zapewnił również wybór odpowiedniego repertuaru. Gwiazda zaśpiewała słynną kołysankę z filmu "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego. Aż strach się bać...
Przekonajcie się sami!
AR/KJ