Justyna Dobrosz-Oracz dostała nową pracę. Prezes TVP nie będzie zadowolony
None
Co dalej z jej karierą?
Justyna Dobrosz-Oracz była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Jedynki. Codziennie przedstawiała widzom wydarzenia polityczne z kraju, bo właśnie ten temat był jej największym żywiołem. Z TVP była związana niemal od 16 lat. W połowie stycznia br., w efekcie zmian, jakie zaszły na Woronicza, zakończyła swoją współpracę ze stacją. Tak wówczas opisała całą sytuację:
- Usłyszałam, że muszę odejść, bo wieje wiatr zmian. Dziękuję wszystkim kolegom z "Wiadomości", "Teleexpressu", "Polityki przy kawie" za niezwykłe doświadczenie. Operatorom za to, że byli moimi oczami. Widzom za niezliczone słowa wsparcia i recenzje. Nigdy nie złamałam dziennikarskich zasad. Nie chodziłam na niczyim piasku i nie stosowałam autocenzury. To pierwszy mój komentarz od lat. Wybaczcie, ale nie sposób w takiej chwili milczeć. Ukłony - napisała Dobrosz-Oracz na Facebooku.
Jak potoczyła się jej dalsza kariera? Czy pojawi się jeszcze na szklanym ekranie? Czym dziś się zajmuje?
Zobacz także: Halina Mlynkova krytykuje decyzję TVP. Co ją tak zszokowało?
AR
Zostanie pisarką
Kilka dni po odejściu z TVP do mediów trafiła informacja, jakoby zwolniona dziennikarka wraz z Piotrem Kraśką zamierzała napisać i wydać książkę dotyczącą fenomenu PiS. Publikacja miałaby opowiadać o tym, jak Andrzej Duda wygrał wybory, jak partia Jarosława Kaczyńskiego pokonała PO i dlaczego w zaledwie kilka miesięcy poparcie dla Bronisława Komorowskiego drastycznie spadło.
- Gdy patrzę na to, co się teraz dzieje, to mi szkoda. Udało się zbudować jakąś pozycję, markę. Codziennie trwała walka o prawdę, żeby widzowie czegoś się dowiedzieli. Zawsze wychodziłam z założenia, że dziennikarz jest od tego, żeby patrzeć władzy na ręce, a nie nosić ich na rękach - mówiła na niedawnym spotkaniu tworzonego przy PO Klubu obywatelskiego w Białymstoku.
Czym zatem zajmuje się obecnie Dobrosz-Oracz?
Porzuciła szklany ekran?
Okazało się, że reporterka rozpoczęła współpracę z serwisem wyborcza.pl, dla którego przygotowuje materiały wideo. Pierwszym tematem, który podjęła, było przedstawienie opinii byłych prezydentowych: Danuty Wałęsy, Jolanty Kwaśniewskiej oraz Anny Komorowskiej w sprawie aborcji.
Łatwo można się domyślić, że z takiego obrotu spraw z pewnością nie jest zadowolony obecny prezes TVP - Jacek Kurski. Czy tym transferem dziennikarka chciała się na nim odegrać?
Czy to oznacza również, że reporterka na dobre porzuciła pracę w telewizji? Nie wiadomo. Dobrosz-Oracz nie chce na razie komentować ani swojego transferu, ani planów na przyszłość.
Zobacz także: Anna Kalczyńska komentuje zmiany w TVP. Co powiedziała o Torbickiej?
AR