Julie Christie: Wszyscy szaleli na punkcie jasnowłosej seksbomby
''Najbardziej uduchowiona spośród gwiazd''
Ikona swingującego Londynu. Jedna z najpiękniejszych aktorek wielkiego ekranu. Magazyn Empire umieścił ją wysoko na liście stu najseksowniejszych gwiazd w historii filmu, FHM nazwało jedną z najpiękniejszych kobiet na ziemi, a Hellozaliczyło do wąskiego grona brytyjskich ślicznotek.
Ikona swingującego Londynu. Jedna z najpiękniejszych aktorek wielkiego ekranu. Magazyn "Empire" umieścił ją wysoko na liście stu najseksowniejszych gwiazd w historii filmu, "FHM" nazwało jedną z najpiękniejszych kobiet na ziemi, a "Hello" zaliczyło do wąskiego grona brytyjskich ślicznotek.
Wszyscy szaleli na punkcie jasnowłosej seksbomby, która przyznawała, że w Hollywood znalazła się przez przypadek. Reżyser David Lean, zachwycony jej charakterem, nazywał ją „słonecznikiem”, Robert Altman twierdził, że jest jedną z jego ulubionych aktorek, "jego płomieniem, melancholią, siłą, złotym sercem, sfinksem i stalowym małym żołnierzykiem".
Al Pacino dodawał, że była jedyną aktorką, z którą chciał pracować i nazywał ją "najbardziej uduchowioną spośród gwiazd".
Mowa, naturalnie, o Julie Christie (zdjęcie z 1965 roku).