Julia Wróblewska zamiast iść na studia, wyjedzie do pracy do Hiszpanii. Chce zajmować się dziećmi

- Bardzo chciałabym jechać do Hiszpanii jako au pair - powiedziała "Faktowi" niespełna 19-letnia aktorka. - Uwielbiam kontakt z dziećmi i jestem bardzo opiekuńcza. Do tego taka praca daje duże możliwości, jeśli chodzi o rozwinięcie się w sferze językowej. Dodatkowo, zarabia się na takim programie w Hiszpanii około 300 euro miesięcznie.
Widać, że gwiazdka przemyślała sprawę dogłębnie. Zamiast na studia (przynajmniej w tym roku), pojedzie na południe Europy, gdzie w zamian za opiekę nad dziećmi w jednej z hiszpańskich rodzin otrzyma mieszkanie, jedzenie i kieszonkowe. Podszkoli się też w hiszpańskim (ten język zdawała na maturze) pozna kraj i kulturę jego mieszkańców. Taki wyjazd ma same plusy? Jedynym problemem jest granie w serialu.

Jeśli Wróblewska planuje połączyć pracę w Hiszpanii z pojawianiem się na planie "M jak miłość", czeka ją sporo latania. Może nie być łatwo, ale takie rozwiązanie jest możliwe. Do tej pory Julii udawało się przecież grać i uczyć się w liceum. Dziewczyna jest przedsiębiorcza i wciąż ma w planach nowe projekty. Ostatnio zajęła się tworzeniem własnej linii odzieży.

- Postanowiłyśmy z Magdą Bolesławską współpracować i stworzyć swoją linię. Nie nazwę siebie projektantką, bo to moja pierwsza taka przygoda. Cieszy mnie to, że moim obserwatorom się to podoba. Jestem gotowa przyjąć krytykę, ale tylko tą konstruktywną - zdradziła aktorka w rozmowie z WP.
Niedawno pojawiły się plotki, że Wróblewska nie chce studiować. Okazało się to nieprawdą.

- Na razie robię sobie rok przerwy. Za rok idę na studia, na iberystykę i spróbuję dostać się do szkoły teatralnej, ale wiadomo, że z tym jest trudno. Dlatego będę chodziła na różne zajęcia teatralne, wokalne, taneczne, na grę na instrumentach - wyznała.
Tutaj znajdziesz aktualny program tv!
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV: