Julia Wróblewska odchodzi z "M jak miłość"? Chodzi o jej zdrowie
Młoda aktorka zdradziła, że rozważa dłuższą przerwę w pracy. Produkcja serialu TVP2 ponoć już wie o jej planach. Wróblewska przyznała, co skłania ją do odejścia z "M jak miłość".
Julia Wróblewska od najmłodszych lat realizuje się jako aktorka. Zadebiutowała w 2006 r. w filmie "Tylko mnie kochaj". Obecnie można ją oglądać w serialu "M jak miłość", gdzie występuje w roli Zosi Warakomskiej. Niestety wkrótce widzów może spotkać pożegnanie z tą postacią. Powód? Aktorka rozważa dłuższą przerwę w pracy.
- Niedługo być może podejmę ważną decyzję, o której powiem niedługo. Więc póki co się jeszcze wstrzymam, ale nie chcę nic mówić, dopóki nie będzie to pewne. Chodzi o kontynuację leczenia, ale w inny sposób. Być może na jakiś czas będę musiała się wyciszyć, ale to zobaczymy. Bardzo możliwe, że zniknę z "M jak miłość" - wyznała w rozmowie z JastrząbPost.pl.
23-letnia gwiazda jakiś czas temu wyznała, że zmaga się z zaburzeniami osobowości. Otwarcie mówiła o konieczności farmakoterapii oraz korzystaniu z pomocy terapeuty. Niedawno okazało się, że ma kolejne problemy zdrowotne. Konieczna jest operacja.
Na szczęście na planie "M jak miłość" może liczyć na zrozumienie i wsparcie. Prawdopodobnie, gdyby Julia Wróblewska zdecydowała się na przerwę w "M jak miłość", otrzymałaby szansę powrotu.
- Produkcja już o tym wie. Ale wszystko będzie spójne i wszystko zostanie dobrze poprowadzone - dodała aktorka.