Jolanta Pieńkowska demaskuje Dawida Wolińskiego. Projektant robi klientki w butelkę?
Ostatni reportaż gospodyni śniadaniowego programu TVN z pewnością wprawi Dawida Wolińskiego w zakłopotanie. Jak się okazuje, złote motywy charakterystyczne dla sukni z jego ostatniej kolekcji, nie tylko są wyraźnie zainspirowane tradycyjnymi nepalskimi makatkami, ale też niekoniecznie są tak wartościowe, jak mogłoby się wydawać.
16.03.2014 | aktual.: 17.03.2014 13:35
- To proszę państwa wygląda bardzo znajomo. O ile sobie przypominam, to w takich materiałach występowały modelki na ostatnim pokazie Dawida Wolińskiego - zauważyła Pieńkowska.
- Wszyscy mówili, że te suknie będą pioruńsko drogie, bo po pierwsze są to złote nitki, a po drugie kamienie szlachetne.
Dziennikarka postanowiła zapytać sprzedawcę, czy rzeczywiście te bogato zdobione materiały są tak drogocenne, na jakie wyglądają.Ten szybko temu zaprzeczył.
- Na to się tylko mówi złote nitki, a kamienie są półszlachetne, czyli tak naprawdę zwykłe szło- uściślił.
Na taką odpowiedź złośliwie zareagowała Pieńkowska.
-_ Taka makatka kosztuje 150 dolarów, czyli licząc szybko 450 zł... Jestem bardzo ciekawa, ile kosztują sukienki Dawida Wolińskiego?_ - zastanawiała się głośno.