Jolanta Kwaśniewska wraca na antenę TVP!
None
Znów będzie doradzać na wizji
Po krótkiej przerwie Jolanta Kwaśniewska wraca do "Pytania na śniadanie" z swoim kącikiem dla seniorów. Przypomnijmy, że w ostatnich odcinkach namawiała polskich emerytów, aby zaoszczędzili "trochę" gotówki i wyjechali na wczasy np. w Alpy. Zachęcała również do lokowania pieniędzy w funduszach inwestycyjnych.
- Odkładajmy chociaż niewielką część swoich dochodów, żeby mieć nawet skromny kapitał na przyszłość. Racjonalnie nimi gospodarujmy. Jeśli mamy środki, nauczmy się też inwestować. Nikt tak, jak my sami, nie zadba o nasze emerytury - mówiła niedawno.
Choć mogłoby się wydawać, że wszystkie porady prezydentowej, która żyje z dala od realiów przeciętnego emeryta, są nieco kuriozalne, to jak widać, cykl spodobał się widzom. Jak to możliwe?
AR/AOS
Starała się być bliżej "zwykłych" ludzi
Kiedy rok temu Jolanta Kwaśniewska zadebiutowała ze swoim cyklem w "Pytaniu na śniadanie" adresowanym do emerytów, niewielu wierzyło, że program osiągnie sukces. Wyśmiewano, że pławiąca się w luksusie była pierwsza dama, nie ma bladego pojęcia o codziennym życiu polskiego emeryta.
Początkowo widzowie nie kryli oburzenia, gdy zobaczyli na antenie TVP prowadzącą, która udzielała rad o oszczędzaniu, ubrana w kreację za bagatela 22 tysiące złotych. Do tego namawiała na aktywny wypoczynek seniorów w najdroższych kurortach w Europie.
- Jeżdżąc na nartach w Alpach bardzo często patrzę na wspaniałych starszych ludzi, którzy mają grubo po 70. Trzymając się za ręce, piją ciepłą herbatę, siedząc wysoko na trzech tysięcy metrów - opowiadała.
Szefowie byli zachwyceni prowadzącą
"Fakt" skrupulatnie wyliczył wówczas, że taka zagraniczna wycieczka w Alpy, to wydatek rzędu 4700 złotych za dwie osoby. Oczywiście była to jedna z najtańszych opcji. Krytycy wytykali, że emeryci częściej stoją w kolejce do lekarza i apteki niż... na górski stok. Pomysł Kwaśniewskiej wydał się więc wszystkim zadziwiający i na pewno nie na miejscu.
Jednak jak się okazuje, TVP jest zadowolone z gościnnych występów prezydentowej i nie widzi problemów, aby kontynuować serię z jej udziałem.
-_ To był sukces. Uważamy, że jest to nasza ważna misja_ - powiedziała "Super Expressowi" Agnieszka Rosłoniak, szefowa porannego programu TVP.
Była pierwsza dama również nie ukrywa radości z powrotu na wizję.
Tym razem będzie z umiarem?
- Nie sądziłam, że cykl spotka się z tak pozytywnym odzewem, że będzie aż takim sukcesem. Czasami, gdy jestem na zakupach, na spacerze, ludzie dziękują mi. Mówią: "Pani prezydentowo, wreszcie jest coś dla nas" i proszą o pomoc w rozwiązaniu kolejnych problemów - przyznała Kwaśniewska.
Według niej, w rodzimej telewizji brakuje audycji, które produkowane by były z myślą o ludziach starszych.
- Według mnie od wielu lat seniorzy są pomijani, usuwani w cień. Wygrywa kult młodości, a seniorzy są poszkodowani. I nie ma dla nich programu, który byłby do nich adresowany - dodała w rozmowie z "Super Expressem".
Czego zatem możemy spodziewać się po nowym sezonie? Według gazety, zostaną poruszone takie tematy jak: pielęgnacja skóry po 50. roku życia, lekomania, budżet osoby starszej, państwo czy rodzina - kto powinien się opiekować osobami starszymi, hiszpański dla 60-latków - dlaczego warto się uczyć nowych rzeczy po sześćdziesiątce czy jak poradzić sobie z odejściem najbliższej osoby.
Jesteście ciekawi, co tym razem doradzi widzom Jolanta Kwaśniewska?
AR/AOS