Pożegnała się na wizji. Zdradziła kulisy odejścia z TVN
Jolanta Konopka była prezenterką TVN-u od 20 lat. Ostatnio prowadziła "Superwizjer", w którym pożegnała się z widzami i dziękowała za wspólnie spędzone lata. Jak się okazuje, to firma postanowiła zakończyć z nią współpracę.
Jolanta Konopka miała jeden z najdłuższych staży pracy w TVN-ie. Zaczynała w 2001 r., prowadziła nieistniejący już program "Fakty Południe" i "Superwizjer". W odcinku wyemitowanym 14 grudnia pożegnała się na antenie słowami:
- To ostatnie premierowe wydanie "Superwizjera", które mam przyjemność prowadzić. Przez ponad 20 lat byłam częścią zespołu, który w bezkompromisowy sposób opisuje rzeczywistość wokół nas. W tym czasie wielokrotnie otrzymywałam od naszych widzów słowa uznania i wyrazy wsparcia. Dziękuję za te wspólne lata. Wszystkiego dobrego i do widzenia!
Oficjalną przyczyną zakończenia współpracy z Konopką było przejście na emeryturę. Prezenterka skończyła w styczniu 62 lata i jak sama przyznaje, zasłużyła na odpoczynek. Nie ukrywa jednak, że zamierzała dalej pracować w mediach.
- To nie była tylko moja decyzja. To wyszło ze strony firmy. Jeszcze chwilkę popracowałam jako wolny strzelec i tyle – powiedziała serwisowi Wirtualne Media.
Konopka rozważa powrót do dziennikarstwa za jakiś czas. Nie ma jeszcze konkretnego planu, ale "w TVN na pewno nie". Prowadzenie "Superwizjera" ma po niej przejąć Jarosław Jabrzyk, szef zespołu i producent programu.
Konopka, z wykształcenia technik ochrony środowiska, przed TVN-em współpracowała z Telewizją Krater i Polonia 1.