Johnny Knoxville: ''Mój penis wygląda jak przeżuta psia zabawka''
Po debiucie zwiastuna „Jackass Presents: Bad Grandpa” w sieci natychmiast pojawiły się komentarze, że Johnny Knoxville z pewnością musi być kompletnie szalony albo zdesperowany, by po raz kolejny brać udział w niebezpiecznych scenach.
To musiało boleć!
Po debiucie zwiastuna „Jackass Presents: Bad Grandpa” w sieci natychmiast pojawiły się komentarze, że Johnny Knoxville z pewnością musi być kompletnie szalony albo zdesperowany, by po raz kolejny brać udział w niebezpiecznych scenach.
Pytanie jest o tyle uzasadnione, że kilka lat temu Knoxville został ciężko ranny. W wyniku wypadku na planie trwale ucierpiała jego męskość…
''Złamałem go trzy lata temu''
O wszystkim aktor w charakterystyczny dla siebie sposób opowiedział w wywiadzie udzielonym Vanity Fair przy okazji premiery poprzedniego filmu szalonej trupy.
- Mój penis wygląda jak przeżuta psia zabawka. Złamałem go trzy lata temu podczas próby wykonania odwrotnego salta na motocyklu- zdradził 42-letni aktor.
Męskość jak skarpetka
Knoxville, który dwa lata temu po raz drugi został ojcem, zdradził że od czasu wypadku musi dwa razy dziennie używać cewnika.
- To nie znaczy, że nie mogę załatwiać się bez cewnika. Muszę tylko ciągle uważać, aby otwór się nie zabliźnił - bez ogródek wyznał aktor.
W tym samym wywiadzie Knoxville dodał, że jego męskość zachowuje się jak skarpetka, którą ktoś pozbawił elastyczności.
Helikopter urwał mu...
To niejedyny wypadek na planie „Jackassa”, w którym ucierpiało przyrodzenie kaskadera.
W jednym ze skeczy nazwanym „The Helicockter” Chris Pontius przymocował jeden koniec żyłki do sterowanego radiowo helikoptera, drugi zaś do swojego penisa.
Szarpnięcie była tak silne, że aktor przez długi czas miał problemy z chodzeniem i oddawaniem moczu…