Joanna Racewicz wspomina maturę. Opublikowała zdjęcie, na którym ma "naście" lat
Dziennikarka postanowiła podzielić się z fanami swoim zdjęciem z przeszłości. Pretekstem były matury, które właśnie się rozpoczęły. Fani zachwycają się urodą nastoletniej Joanny Racewicz. Słusznie?
Joanna Racewicz od lat robi karierę w telewizji. Gdy ją zaczynała, pracowała w "Teleexpressie" i "Panoramie". Później przeszła do konkurencji, czyli TVN-u, ale już w 2011 r. ponownie można było zobaczyć ją w TVP. Przez jakiś czas dziennikarka prowadziła "Pytanie na śniadanie", jednak w 2018 r. współpraca została zerwana, a Racewicz związała się z Polsatem.
Z okazji rozpoczynających się matur telewizyjna gwiazda postanowiła powspominać czasy, gdy sama zdawała egzamin dojrzałości. Do matury przystępowała w liceum Staszica w Hrubieszowie. Fani nie mogli się jednak skupić na wpisie, bo towarzyszyło mu zdjęcie Joanny Racewicz z przeszłości. Poznajecie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piękna maturzystka
Swój post Joanna Racewicz rozpoczęła przypomnieniem tematów, z jakimi musiała się zmierzyć na maturze. "Matura prawie sto lat temu, a pamiętam, jakby to było wczoraj: polski - analiza wiersza Anny Kamieńskiej, historia - znaczenie i wielkość Polski Jagiellonów oraz rozprawka z niemieckiego 'Meine Familie'" - napisała.
Później dziennikarka wspomniała, że miała ukrytą ściągę i bardzo się przez to denerwowała. Prezenterka wyznała też, że była nastolatką "zbyt dojrzałą i przesadnie poważną" oraz niepewną siebie.
Fani Joanny Racewicz niespecjalnie mogli skupić się na wpisie, ponieważ opublikowała ona również swoje zdjęcie z przeszłości.
Obserwujące ją osoby komentowały głównie urodę przyszłej dziennikarki: "Wow, to pani? Piękna kobieta", "Piękna, bo naturalna", "Jak modelka", "I po co te ulepszenia??".
Jak wam się podoba zdjęcie Racewicz sprzed ponad 30 lat?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice" i "Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy o przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.