Zaliczała wpadkę za wpadką
Beata Tadla kilkakrotnie podpadała swoim przełożonym. W maju, po zakończeniu wieczornego programu, zaprosiła widzów do oglądania TVN-u, zamiast TVP Info. Wcześniej pomyliła datę bitwy pod Wiedniem z datą powstania styczniowego. Fala krytyki spadła na nią po tym, gdy w czasie kampanii prezydenckiej w zuchwały sposób rozpoczęła rozmowę z ówczesnym kandydatem, Andrzejem Dudą.
Mamy gwarancję, że pan nie wyjdzie ze studia? - zapytała.
Siedzę - odparł polityk.