Joanna Racewicz motywuje ludzi. Odnalazła nową drogę

Dziennikarka po rozstaniu z TVP znalazła zajęcie dla siebie. Prowadzi wykłady motywujące.

Joanna Racewicz
Źródło zdjęć: © PAP
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

Joanna Racewicz odeszła w TVP w cieniu skandalu. Najpierw stacja zawiesiła dziennikarkę za lokowanie produktu na swoim Instagramie, a potem pojawiło się oświadczenie gwiazdy, w którym poinformowała, że postanowiła rozstać się z Telewizją Polską. Racewicz podkreślała, że próbowała dojść do porozumienia z pracodawcą, ale niestety bez skutku.

Zawieszenie dziennikarki było kontrowersyjną decyzją, ponieważ inne gwiazdy stacji takie jak Anna Popek czy Marcelina Zawadzka nawet nie zostały upomniane za to, że promują marki w swoich mediach społecznościowych.

- W tej sytuacji mam prawo sądzić, że posłużono się pretekstem, a rzeczywiste powody rozprawy ze mną są zupełnie inne. Zwłaszcza, że stawiane mi zarzuty naruszenia zasad etyki dziennikarskiej dotyczą jedynie programu „Pytanie na śniadanie”, a nie rzutują na prowadzone przeze mnie programy na antenie TVP Polonia. Wniosek stąd taki, że albo w TVP SA obowiązują dwa różne kodeksy etyki, albo, że nie o etykę tutaj chodzi - napisała Racewicz w oświadczeniu.

ZOBACZ TAKŻE: Racewicz wraca skuterem z zakupów

Okazuje się, że Joanna Racewicz na razie chce odpocząć od kariery w telewizji. Wciąż pisze artykuły do popularnego magazynu dla kobiet. Poza tym, jak udało nam się dowiedzieć, prowadzi szkolenia motywacyjne, podczas których uczy jak radzić sobie z problemami, w trudnych życiowych sytuacjach. Dziennikarka sama przeżyła tragedię i może korzystać z osobistych doświadczeń.

Joanna Racewicz w katastrofie smoleńskiej straciła ukochanego męża i ojca jej syna. Paweł Janeczek pełnił funkcję oficera BOR przy prezydencie Polski, Lechu Kaczyńskim. Dziennikarka musiała być silna dla syna i nie poddała się. Chciała jak najszybciej wyjść na prostą. Niestety, ostatnio prezenterka znowu musiała zmierzyć się z rzeczywistością.

Obraz
© East News

Prawo i Sprawiedliwość wciąż dąży do tego, aby ujawnić prawdę o katastrofie smoleńskiej. W związku z tym postanowiono o ekshumacji ciał 96 ofiar. Choć część rodzin, w tym Joanna Racewicz, mocno protestowało, to prokuratura postanowiła inaczej.

- Ja poleciałam osiem lat temu do Moskwy z przekonaniem, że muszę wszystkiego dopilnować sama. Obiecałam synowi, że znajdę tatę i dotrzymałam słowa. Ubrałam, zapięłam spinkami mankiety do koszuli. Jeśli ktokolwiek myśli, że w trumnie kapitana Pawła Janeczka jest czyjaś ręka, noga czy niedopałek papierosa, to się myli. Byłam z Pawłem do samego końca, do zalutowania metalowego wieka i zabicia gwoździami drewnianej skrzyni - mówiła w wywiadzie dla "Newsweeka".

Racewicz była obecna przy ekshumacji ciała Pawła Janeczka, do której doszło 26 kwietnia. Gwiazda bardzo to przeżyła, czemu dała wyraz w jednym z wpisów na Instagramie.

- Kończy się dzień. 26.04.2018. Najdłuższy w moim życiu. Dzień, który zaczął się o świcie pod brzozą w alei K2. Ci, co wiedzą, to wiedzą. Po ośmiu latach czas zatoczył koło. Trumna wróciła na powierzchnię. Upiorny przymus, wobec którego byłam bezsilna. Koszmar opowiedzenia o tym Dziecku tak, żeby spróbowało udźwignąć i po to, żeby nie dowiedziało się od kogoś obcego.. Strach w Jego oczach.

Z naszych informacji wynika, że osobista tragedia i wydarzenia sprzed kilku tygodni wstrząsnęły nią na tyle, że na razie chciałaby odpocząć od telewizji i szumu.

- Asia jest zmęczona tym wszystkim, co ostatnio miało miejsce. Poza tym nie otrzymała żadnej interesującej propozycji w redakcji telewizyjnej. Ona jest mocną, wyrazistą postacią, która nie będzie tańczyła tak jak jej ktoś zagra. Myślę, że najlepsze dopiero przed nią - zdradza nam kolega Joanny Racewicz.

Nie jest też tajemnicą, że liczne okładki w magazynach, wywiady i tragedia osobista sprawiły, że ma łatkę wdowy smoleńskiej. Dodatkowo jest silnie kojarzona z Telewizją Polską, a co za tym idzie, z określonymi poglądami politycznymi. Być może to również wpływa na to, że propozycje tak szybko i licznie nie spływają. Dziennikarka najprawdopodobniej też jest tego świadoma, dlatego odsunęła się w cień.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta