Była o krok od operacji
- Tysiąc razy chciałam sobie zrobić operację uszu, już dwa razy byłam u doktora - wyznała w programie "W roli głównej" Joanna Moro, która długo nie mogła zaakceptować w swoim wyglądzie tej części ciała.
Nie lubiła, gdy uczesanie odsłaniało jej uszy, była przekonana, że wszyscy właśnie na nie zwracają uwagę. Później jednak zrozumiała, że nie trzeba być idealnym, nawet, a może właśnie przede wszystkim, w aktorstwie.
- Nie trzeba być standardowo pięknym, grzecznym. Trzeba zachować to swoje "coś" - powiedziała w talk show TVN Style.
W pewnym momencie zrozumiała, że nietypowe uszy to część jej urody, cecha charakterystyczna, której nie warto korygować. Z czasem zaczęła nawet zauważać, że odstające uszy mogą być w pewnych sytuacjach pomocne.