Joanna Kurska przejęta losem "Zniewolonej". Mówi o zemście następców męża w TVP
17.02.2024 15:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Jakie trzeba mieć kompleksy, żeby w zemście na moim mężu, za to, że miał sukces, karać telewidzów? - pyta Joanna Kurska, oburzona losem serialu "Zniewolona", który, jej zdaniem, padł ofiarą zemsty przeciwników byłego prezesa TVP.
Ukraiński serial "Zniewolona" to bezsprzecznie wielki hit TVP w latach 2019-2022 i osobisty sukces Jacka Kurskiego. Kostiumowa produkcja o losach Katieriny Wierbickiej, dla której tłem jest trudna historia Ukrainy XIX wieku, zadebiutowała na antenie Jedynki latem 2019 roku i z miejsca zaczęła notować rekordową oglądalność powyżej 3 mln widzów.
- "Zniewolona" to nasza bardzo trafna decyzja zakupowa. [...] Rosnąca oglądalność wynika również z tęsknoty Polaków za dobrymi zagranicznymi kostiumowymi serialami z naszego kręgu kulturowo-cywilizacyjnego - komentował w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl w sierpniu 2019 roku Jacek Kurski, za którego prezesury na antenie TVP królowały także tureckie tasiemce takie jak "Wspaniałe stulecie", "Zakazany owoc" czy "Przysięga".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czwarty sezon "Zniewolonej" wciąż nie doczekał się premiery. Dlaczego?
Po sukcesie pierwszego sezonu "Zniewolonej" prezes Kurski zamawiał kolejne serie ukraińskiej produkcji. Zdecydował także, że TVP zostanie współproducentem czwartego sezonu, do którego zaangażowano także polskie gwiazdy (w produkcji wystąpił m.in. Mikołaj Roznerski). I choć serial był gotowy do emisji już pod koniec 2022 roku, to do dziś nie doczekał się premiery.
Czwartym sezonem "Zniewolonej" najpierw pogardził następca Jacka Kurskiego, Mateusz Matyszkowicz, który stawiał na produkcje polskich seriali kostiumowych. Po "perełkę" Kurskiego nie chcą też sięgać nowe władze TVP, które wyraźnie odcinają się od działań swoich poprzedników.
Joanna Kurska krytykuje następców męża w TVP. Co im zarzuca?
Oburzenia blokowaniem "Zniewolonej" nie kryje żona Kurskiego, która w rozmowie z serwisem Plotek chwali telewizyjny zmysł męża i mówi o politycznej zemście jego przeciwników.
- "Zniewolona" jest przykładem obsesji następców na punkcie mojego męża. Serial był strzałem w dziesiątkę, widzowie bardzo go pokochali. Świetnym posunięciem męża było dogranie kolejnego sezonu, w którym pojawiły się wątki polskie i zagrał Mikołaj Roznerski, ulubieniec Polek - podkreśla Kurska.
- Kim trzeba być i jakie trzeba mieć kompleksy, żeby w zemście na moim mężu, za to, że miał sukces, karać telewidzów, którzy chcą oglądać ciąg dalszy tamtej telewizji? - pyta dawna szefowa "Pytania na śniadanie", zarzucając następcom Kurskiego działanie na szkodę spółki i widzów.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: