Jak zawsze seksowna
Joanna Krupa nie przestaje zaskakiwać, choć od początku kariery stawiała na seksapil. Wyznaje zasadę, że każda okazja jest dobra, by pokazać swoje wdzięki. Jak łatwo zauważyć, jej ulubionym strojem jest... jego brak. W ten oto sposób jesteśmy systematycznie zasypywani nowymi zdjęciami gwiazdy, która odsłania to i owo. Jeśli akurat nie pręży się w bikini na plaży w Miami lub nad prywatnym basenem, to i tak wybiera odważne stylizacje na spacer z psem.
Nie ma znaczenia, czy to wielka gala, czy jedynie zakupy w hipermarkecie. Kuse sukienki, przezroczyste bluzki i niezwykle głębokie dekolty - to najczęściej wybierane przez nią części garderoby. Aby jeszcze bardziej przyciągnąć wzrok zarówno zakochanych w niej mężczyzn jak i kobiet o zazdrosnych spojrzeniach, nie zakłada stanika!
Również sytuacje, gdy pokazuje się topless, nie są niczym niezwykłym. Można nawet odnieść wrażenie, że to słowo nie istnieje w jej słowniku i jest jej całkowicie obce. Z dumą kusi każdego, kogo spotka na swojej drodze.
Kilka lat temu Dżoana przyznała, że jej perfekcyjny wygląd nie jest do końca dziełem natury. Jak zdradziła, poprawiła sobie piersi.
- Dwa razy miałam korygowany biust. Pierwszy raz, gdy usłyszałam, że aby osiągnąć karierę w modelingu, musi być większy. Jednak potem zrozumiałam, że jest zbyt duży i pożałowałam tej decyzji. Skorygowałam go jeszcze raz i wróciłam do naturalnego rozmiaru - powiedziała miesięcznikowi "Cosmopolitan".
Nic więc dziwnego, że chętnie go eksponuje. Nawet jeśli zdarzy się jakaś wpadka, to paradoksalnie jest ona w pełni zaplanowana. Nic przecież nie wzbudzi takiego zainteresowania, jak "przypadkowe błyśnięcie biustem".
Zobaczcie, najodważniejsze kreacje Krupy!