Joanna Krupa o śmierci byłego ukochanego: "Umarł z przedawkowania heroiny i leków"

Od dziesięciu lat Joanna Krupa jest szczęśliwą ukochaną Romaina Zago. W 2013 roku para powiedziała sobie sakramentalne "tak" wśród malowniczych wzgórz niedaleko San Diego. Niewiele osób jednak wie, że wcześniej modelka przez pięć lat była w związku z kolegą ze szkoły średniej.

Gwiazda "Top Model" dopiero niedawno przyznała, że Michał (którego tożsamości nie chce do końca ujawniać, ponieważ mężczyzna nigdy nie miał nic wspólnego z show-biznesem) był jej pierwszą wielką miłością. To właśnie dla niego przeprowadziła się z Chicago do Los Angeles. Gorące uczucie, jakie połączyło ich przed laty, sprawiło, że zakochani zaczęli snuć śmiałe plany dotyczące przyszłości. Niestety, po kilku latach związku miłość wygasła i para musiała się rozstać. Choć modelka długo nie mogła pogodzić się z odejściem ukochanego mężczyzny, w końcu o nim zapomniała.

Po kilkunastu latach od tych wydarzeń, odżyły w niej dawne wspomnienia. Wszystko dlatego, że dopiero teraz dotarła do niej wstrząsająca wiadomość o nagłej śmierci Michała. Jak podaje "Fakt", kilka dni temu mężczyznę znaleziono martwego w jego mieszkaniu.

- Umarł z przedawkowania heroiny i leków. Jest mi bardzo przykro, że tak głęboko wpadł w ten nałóg. Prawdopodobnie cierpiał również na depresję - powiedziała Krupa w rozmowie z tabloidem.

Choć gwiazda TVN po rozstaniu nie utrzymywała kontaktu z byłym ukochanym, przyznała, że bardzo przeżywa jego śmierć i jest poruszona tym, co się stało.