Smutny wpis Koroniewskiej. "Serce rozpada się na kawałki"
Nie żyje Krzysztof Kowalewski. Artystę wspomina młodsza koleżanka z planu, Joanna Koroniewska: "doskonały aktor, ale i wyjątkowo skromny i wesoły człowiek" - napisała na swoim Instagramie.
W sobotę 6 lutego pożegnaliśmy wspaniałego aktora. "Serce rozpada się na kawałki" - wyznała jego koleżanka z planu, Joanna Koroniewska, która za pomocą Instagrama złożyła też kondolencje bliższej i dalszej rodzinie zmarłego.
"Odszedł jeden z największych artystów... Krzysztof Kowalewski, doskonały aktor, ale i wyjątkowo skromny i wesoły człowiek" - napisała na swoim profilu. Krzysztof Kowalewski od lat rozśmieszał Polaków. Zapamiętaliśmy go głównie z licznych ról komediowych zarówno w kinie, telewizji, jak i radiu.
Zobacz: Oni odeszli w 2020 roku
Wraz z Martą Lipińską stworzyli niezapomniany duet w słuchowisku Jacka Janczarskiego "Kocham Pana, Panie Sułku". Kowalewski grał też w kultowych filmach Stanisława Barei: "Nie ma róży bez ognia", "Brunet wieczorową porą", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", "Miś".
Aktor wcielał się również w rolę Łubicza w popularnym w sitcomie Polsatu "Daleko od noszy". Grał tam z żoną Agnieszką Suchorą (siostra Basia Es) i z Joanną Koroniewską (mecenas Alicja).