Jest aż tak źle? Gigant przekupuje widzów
"Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" miał stać się największym przebojem w historii platform streamingowych. Czy się stał? Można mieć wątpliwości. Zwłaszcza, jeśli spojrzymy na akcję promocyjną przeprowadzoną w Brazylii, która pod względem wizerunkowym wygląda bardzo słabo.
Przypomnijmy, że serial "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" to zapewne największa filmowa inwestycja w historii. Zamknięcie budżetu zajęło dobrych kilka lat. W 2017 r. Amazon wykupił prawa do ekranizacji powieści J.R.R. Tolkiena. Transakcja opiewała na astronomiczną kwotę 250 mln dol. Peter Jackson za niewiele większe pieniądze, dwadzieścia lat temu, przeniósł na duży ekran całą trylogię "Władcy Pierścieni".
Koszt produkcji pierwszego sezonu serialu Amazona wyniósł około 465 mln dolarów, co wraz z wykupieniem praw autorskich daje kwotę sięgającą ponad 700 mln dolarów. W dzisiejszych czasach żadną hollywoodzką wytwórnię nie stać na tak ogromną inwestycję. Nawet James Cameron nie dysponował takimi pieniędzmi w trakcie realizacji "Avatara".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" najprawdopodobniej wielkich korzyści platformie streamingowej nie przyniósł. Amazon nie chwalił się liczbą abonentów, która gwałtowanie rosłaby w okresie emisji serialu. Kto miał Prime Video ten obejrzał, choć ta dość zaskakująca promocja w Brazylii świadczy o tym, że szefowie platformy, aby podnieść wyniki oglądalności, są na tyle zdesperowani, że decydują się na tak słabą pod względem wizerunkowym akcję.
W zeszłym tygodniu (czyli miesiąc po premierze ostatniego odcinka serialu) na Instagramie brazylijskiego oddziału Prime Video pojawił się post, który informował, że za założenie konta, wykupienie subskrypcji i obejrzenie pierwszego odcinka "Władcy Pierścieni" można odebrać kod na 30 realów brazylijskich (około 25 zł), którym będzie można opłacić zamówienie w sieci iFood dostarczającej jedzenie na wynos.
W sumie nic w tym złego. W kinach do "Władcy Pierścieni" Petera Jacksona widzowie kupowali popcorn albo nachos. Teraz mogą zamówić bułkę albo hot doga do serialu. A promocja musi cieszyć się dużą popularnością, gdyż na Instagramie po kilka dniach pojawiła się informacja, że kupony już się kończą.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.