Lekarze myśleli, że to koniec. Aktor przeżył śmierć kliniczną

Jeremy Renner uległ ponad rok temu poważnemu wypadkowi, po którym trafił do szpitala w stanie krytycznym. Na szczęście 53-latek nie tylko wrócił do zdrowia, ale szybko zaczął znowu pracować. Kolega z serialu zdradził, co usłyszał od Rennera w kontekście zawodowej przyszłości.

Jeremy Renner w serialu "Burmistrz Kingstown"
Jeremy Renner w serialu "Burmistrz Kingstown"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

12.05.2024 | aktual.: 12.05.2024 14:30

Już 6 czerwca fani "Burmistrza Kingstown" będą mogli obejrzeć trzeci sezon na SkyShowtime. Do swojej roli powrócił Jeremy Renner, który w ostatnich latach był kojarzony głównie z Hawkeye’em z filmów i seriali Marvela, ale miał też pamiętne występy w "Mission Impossible – Rogue Nation", "Nowy początek" czy "Berek".

W ramach promocji nowego sezonu "Burmistrza Kingstown" grający w nim Michael Beach udzielił wywiadu dla The Direct, gdzie wspomniał o kondycji sławnego kolegi. - Jeremy to prawdziwy wojownik. Ten facet złamał 38 kości. Właściwie to umarł, o czym nie wiedziałem, dopóki mi sam nie powiedział, i wrócił do życia - mówił Beach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aktor podkreślił, że Renner "nie był pewien, jak to będzie" po wypadku. Ale "był gotów", gdy przyszło do kręcenia serialu. - Z każdym tygodniem czuje się coraz silniejszy - zdradził Beach.

Gdy ekipa wróciła na plan "Burmistrza Kingstown", nie było "żadnej przerwy z powodu możliwości fizycznych" Rennera. - On po prostu to robi. Jest świetny. Jest twardy jak skała - podsumował Michael Beach, znany z takich hitów jak "Dahmer", "Aquaman" czy "Przepis na życie". Jeremy Renner poza "Burmistrzem Kingstown" szykuje się do nakręcenia nowego filmu z Aronem Gaudetem i Gitą Pullapilly ("Królowe przekrętu"). Chodzą także plotki o jego powrocie do roli Hawkeye'a w piątej części "Avengers".

Jeremy Renner - wypadek

Jeremy Renner uległ koszmarnemu wypadkowi w styczniu 2023 r. Aktor pomagał sąsiadom w odśnieżaniu okolicy prywatnym pługiem. I to właśnie ta maszyna o wadze 7 ton przygniotła go, gdy Renner próbował uratować swojego bratanka przed zmiażdżeniem. Gwiazdor zapłacił za to wysoką cenę: stracił mnóstwo krwi, miał obrażenia głowy, klatki piersiowej i nóg, ponad 30 złamanych kości. Lekarze oceniali jego stan jako krytyczny, ale stabilny.

- Zrobiłbym to znowu. Bez wahania. Zrobiłbym to znowu, gdybym musiał ratować moją rodzinę - wyznał dwa miesiące później w pierwszym wywiadzie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Zobacz także
Komentarze (3)