"Jeden z dziesięciu": uczestnik zasłabł na planie programu i... wygrał odcinek!
Początkowo nic nie zapowiadało kłopotów. Widzowie jak zawsze obserwowali zaciętą rywalizację uczestników programu "Jeden z dziesięciu". Do finału awansowały trzy osoby. Jedną z nich był Zbigniew Bernat. Emocje sięgały zenitu, ale żaden z zawodników nie zamierzał tak łatwo oddać zwycięstwa. Do końca ostatecznej rozgrywki pozostało zaledwie kilka minut. Niestety, w pewnym momencie Bernat zwrócił się do prowadzącego, Tadeusza Sznuka: "Przepraszam bardzo, źle się czuję". Nagranie zostało przerwane, a na ekranach telewizorów pojawiła się plansza z logo programu.
Po chwili znów zobaczyliśmy gospodarza teleturnieju, który wyjaśnił zaistniałą sytuację. Okazało się, że w wyniku stresu mężczyzna zasłabł, a na plan zostało wezwane pogotowie. W oczekiwaniu na karetkę, pierwszej pomocy potrzebującemu udzieliła druga finalistka, Barbara. Po dwudziestu godzinach przerwy w nagraniu i kontrolnej wizycie w szpitalu, oboje wrócili na plan programu, aby kontynuować finałową rozgrywkę. Co ciekawe, Zbigniew okazał się zwycięzcą odcinka, zdobywając w sumie 192 punkty. Choć na ostatnie trzy pytania, nie zważając na obecność Barbary, postanowił odpowiedzieć sam, nie krył wdzięczności dla swojej rywalki.
- Chciałbym podziękować pani Barbarze, która mi bardzo pomogła i wsparła mnie, także duchowo, i państwu wszystkim w studio, całej Telewizji Polskiej, dziękuję serdecznie - podsumował swój udział w programie.
Nietypowa sytuacja poruszyła internautów, którzy chętnie komentują zdarzenie na facebookowej stronie teleturnieju TVP. Poza życzeniami powrotu do zdrowia Zbigniewa, pojawiły się głosy, że prawdziwą wygraną tego odcinka jest Barbara.