Jason Derulo wstydzi się występu dla TVP? Usunął wpis o "Sylwestrze Marzeń"
Amerykański gwiazdor był największą niespodzianką sylwestrowej imprezy TVP. Choć ze sceny w Zakopanem Derulo dziękował Polakom za wspólną zabawę, po powrocie do swojej ojczyzny usunął z Instagrama nagranie, w którym mówił o wizycie w Polsce.
Zaledwie na dwa dni przed sylwestrem Telewizja Polska ogłosiła, że zagraniczną gwiazdą wieczoru w Zakopanem będzie Jason Derulo. Pojawienie się amerykańskiej sławy pośród wykonawców disco-polo było niemałym zaskoczeniem. Wokalista dał prawdziwe show - nie tylko muzyczne, ale i taneczne.
Jednak już 2 stycznia jego fani na Instagramie mogli zapomnieć o występie w Zakopanem. Nagranie, na którym Jason Derulo zapowiadał swój udział w "Sylwestrze Marzeń TVP", zniknęło z jego profilu.
Tym faktem z pewnością będą niepocieszeni zarówno polscy fani artysty, jak i widzowie "Wiadomości" TVP. To właśnie w tym programie niedawno przez blisko 20 minut reklamowano "Sylwestra Marzeń", chwaląc się również zaproszeniem Derulo. Zaś po jego występie z pasków donoszono "świat zazdrości Polsce 'Sylwestra Marzeń'".
Amerykański gwiazdor w ramach swojego kontraktu zapewne miał też uzgodnione warunki promocji wydarzenia. Na jego profilach na Facebooku i Twitterze zamieścił grafiki z logiem "Sylwestra Marzeń" TVP i te wciąż są tam obecne. Ktoś chyba jednak nie dopilnował, aby w umowie był też zapis o nagraniu zamieszczonym na Instagramie, dlatego Derulo czym prędzej je usunął.