Jarosław Kuźniar zaliczył kolejną wpadkę. Arogancki dziennikarz "pogratulował widzom problemów"
Gospodarz programu "Wstajesz i wiesz" po raz kolejny potwierdził opinię, że z trudem przyjmuje krytykę. Nawet tą słuszną. Kiedy widzowie porannego pasma TVN 24 zwrócili mu uwagę, że złoty medalista z Soczi w łyżwiarstwie szybkim jest członkiem Państwowej Straży Pożarnej, a nie Ochotniczej Straży Pożarnej, ten zamiast przyznać się do pomyłki, zadrwił z nich na antenie. W rozmowie z Martą Kuligowską w pełnym ironii tonie "pogratulował widzom problemów".
- Nawiązując do mistrza Bródki, wczoraj mi się dostało, więc nie chcę, żeby dostało się także tobie - powiedział do koleżanki.
- Powiedziałaś, że Bródka spotka się w "remizie". A remiza jest zarezerwowana dla Ochotniczej Straży Pożarnej, a dopiero "jednostka" jest dla Państwowej- tłumaczył.
- Czyli Państwowa Straż Pożarna nie może wejść do remizy? - pytała Kuligowska.
Pozdrawiamy i gratulujemy problemów - Nie... - jeszcze bardziej ironicznie wyjaśniał Kuźniar.
- Może ją zaanektować, ale widzowie bardzo zwracają na to uwagę. Pomyślałem sobie, że to jest sprawa życia i śmierci, prawda? Pozdrawiamy i gratulujemy problemów - zakończył zuchwale.
Prezenter TVN 24 dopiero kilkanaście godzin później zorientował się, że kpiąc z widzów, po raz kolejny zaliczył wpadkę. Zobaczcie zresztą sami. Poniżej żenujący wywód Kuźniara.