Jarosław Kuźniar pokłócił się z Anną Kalczyńską. Głos w dyskusji zabrał nawet Tomasz Lis
Od kilku miesięcy Anna Kalczyńska i Jarosław Kuźniar tworzą zgrany duet prowadzących "Dzień Dobry TVN". Jak się jednak okazuje, to jedynie pozory. Poza anteną dziennikarze nie szczędzą sobie uszczypliwości i złośliwych komentarzy. Ostatnio doszło między nimi do ostrej wymiany zdań na temat działań podjętych przez Komisję Europejską względem Polski.
- Komisja Europejska bierze się za pisowskie rozwalanie prawa w PL. Dobrze, że jest ktoś mądrzejszy. Szkoda, że obcy - napisał Kuźniar.
- Jarek, szkoda, że mądrzejszy obcy nie interweniowali, kiedy OFE zasilały budżet PO i kiedy ABW podsłuchiwała dziennikarzy. Prawda? - odpisała mu Kalczyńska.
- Chyba pomyliłaś konto adresata, Aniu. Albo miałaś popołudniowy włam na swoje. Interweniować w centrali Twittera? - odpowiedział szybko.
- Niepotrzebna złośliwość. Merytorycznie spróbuj - brnęła dalej dziennikarka.
- Nie widzę potrzeby rozmowy o tym z Tobą na TT. Ale cieszę się, że prawicowa gawiedź poprawiła dziś statystyki Twojego konta - kontynuował dyskusję Kuźniar.
- O moje statystyki się nie martw, bo się z Tobą nie ścigam. Twoja gawiedź z decyzji KE jak widzę zadowolona. Gratuluję - dodała.
- Dajesz mi wybór: ban lub wycisz. Dobrego Popołudnia - usiłował zakończyć temat prezenter.
- Oj, Jarku, "ban albo wycisz"? Mało eleganckie, no i bez fantazji - skomentowała złośliwie Kalczyńska.
Gdy dyskusja rozpowszechniła się na Twitterze i do sporu zaczęli dołączać kolejni użytkownicy portalu społecznościowego, Kuźniar postanowił ją zakończyć i dobitnie podsumować:
- Pisowska dzieciarnia dokupiła Internetu, żeby korzystając z pomocy mojej koleżanki rozpruć swoje woreczki żółciowe. Pięknie wyglądacie - napisał.
Co ciekawe, kłótnię prezenterów skomentował również Tomasz Lis, który nie pozostawił suchej nitki na Kalczyńskiej:
- Jarek Kuźniar celnie usadził PIS-Kalczyńska. Dla Jarka Poranki są poniżej kompetencji. Dla niej - powyżej - stwierdził.