Jarosław Kret wróci do pracy w telewizji?
Dziennikarz, który pod koniec czerwca niespodziewanie stracił pracę w TVP, nie martwi się o swoją przyszłość. Jak przyznał w rozmowie z "Super Expressem", kilka stacji ma go na oku.
Pojawiło się mnóstwo ciekawych propozycji, ale na razie mam wakacje. Nie wiem, jak długo potrwają. Robię dużo rzeczy, to nie jest tak, że odpoczywam tylko. Właśnie skończyłem pisać książkę o Ziemi Świętej. Czas mi sprzyjał, wreszcie miałem wolną głowę. Myślę, żeby wrócić do telewizji, rozmawiam cały czas. Kilka stacji ma mnie na oku. Ja siedzę i zastanawiam się nad propozycjami. Wzbraniam się przed intensywną pracą, nie chcę pracować w korporacji - powiedział w "Super Expressie".
Jak się okazuje, Jarosław Kret nie narzeka na brak zajęć. Praca nad książką była tak absorbująca, że pogodynek nie myślał o powrocie na wizję.
Czy przyjmie jedną z licznych ofert i wróci do pracy w telewizji? Czas pokaże.