Jarosław Kret: "Od pół roku nie myję samochodu, bo oszczędzam wodę"

Jarosław Kret, słynny pogodynek z Polsatu, wspiera akcję WP "Nie lej wody". Kret ostrzega: ludzie w to jeszcze nie wierzą, ale woda pitna też może być kiedyś w Polsce reglamentowana, jeśli nie będziemy jej oszczędzać.

Jarosław Kret, czysty prezenter pogody w brudnym aucie
Źródło zdjęć: © Polsat

Sebastian Łupak: WP propaguje akcję "Nie lej wody". Przyłącza się pan?

Jarosław Kret, prezenter pogody Polsatu: Oczywiście. Ja na przykład od pół roku nie umyłem samochodu…

I jeździ pan takim brudasem?

Tak! Jeżdżę brudnym jak nieziemskie stworzenie. Ale jest katastrofa, więc muszę dawać przykład.

A jest już katastrofa?!

Susza dzieli się na trzy etapy i my jesteśmy w tym trzecim, bardzo poważnym – hydrologicznym. Nic nie wskazuje, żeby miało być lepiej. Robiłem relacje pogodowe dla Polsatu znad Wisły przy wodowskazie na Mariensztacie. Najniższy dotąd stan wody Wisły to były 44 cm pod koniec sierpnia 5 lat temu.

A teraz?

W ciągu tygodnia, już na przełomie kwietnia i maja, poziom wody spadł z 57 do 45 cm. To było tylko centymetr od rekordu. Co to jest 45 cm w Wiśle? To woda po kolana.

Co możemy zrobić? Zakręć wodę przy myciu zębów?

No to naturalne. Od kiedy mamy w domu liczniki wody, mam nadzieję, że wszyscy zakręcają krany przy myciu zębów. Poza tym – jeśli ktoś nie ma zmywarki i myje naczynia pod kranem, to też ta woda powinna kapać, lecieć ciurkiem, a nie pełnym strumieniem. Ja wiem, że ludzie w to jeszcze nie wierzą, ale woda pitna też może być kiedyś w Polsce reglamentowana, jeśli tak dalej pójdzie.

Jest jeszcze jeden przykład: WWF, czyli Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody, propagował nawet taką akcję, żeby… siusiać pod prysznicem, bo to nie jest szkodliwe, a oszczędza wodę. Tego akurat nie stosuję. Ale zachęcam, żeby brać szybki prysznic zamiast napełniania całej wanny wodą do kąpieli.

Podlewać czasem ogródki?

W ogóle nie podlewać! Ja wiem, że wszyscy chcą mieć przepiękny trawnik, ale jest katastrofa!

Ludzie mówią: o jak ja jeden podleję ogródek, to nic się nie stanie.

No i wszyscy podlewają. Aż w końcu zabraknie nam wody. Zacznijmy myśleć społecznie, wspólnotowo, obywatelsko. Jak wszyscy, to wszyscy. Jak wszyscy nosimy maseczki, tak samo wszyscy nie podlewajmy ogródków. I wszyscy nie myjmy samochodów.

Obraz
© WP

Ludzie kojarzą, że susze to są w Etiopii i Sudanie, ale nie w Polsce.

To zapytajcie rolników, ogrodników i sadowników. Może po ostatnich deszczach jest kilka centymetrów ziemi wilgotnej, ale pod spodem jest beton. Jest sucho jak pieprz! Na ziemi jest pył i popiół, ciężko cokolwiek zasiać. Ta ziemia zamienia się w skorupę.

Jeśli nie podlewamy ogródków, to co w zamian?

Zachęcam bardzo do stawiania beczek na deszczówkę. Są już nowe rozwiązania: zbiorniki na deszczówkę podłączone pompą do domowych systemów wod-kan. I potem taką wodę deszczową można wykorzystać np. do prania. To nie jest jeszcze bardzo popularne w Polsce, ale tak się już projektuje te systemy na Zachodzie.

Są jeszcze przelotne deszcze nawalne – obfite, gwałtowne, zalewające miasta. One nam nie pomogą?

Problem w tym, że taki deszcz szybko zalewa miasto, pada na beton czy asfalt, spływa do kanalizacji, a potem rzeką spływa do morza. To jest wilgoć na krótko, a potem znów długa susza i upały. Nic z tego nie mamy i w ogóle tej wody nie wykorzystujemy. Trzeba projektować miasta na nowo tak, żeby takie deszcze nawalne akumulowały.

Jak?

Tak, żeby woda z takiego deszczu zostawała na trawnikach, w ogródkach przydomowych czy na tzw. zielonych dachach. To są dachy pokryte roślinnością, zielenią i coraz więcej miast tak właśnie projektuje nowe budynki. Myślmy przyszłościowo.

Wirtualna Polska rusza z akcją #NieLejWody. Wszystko, co musisz wiedzieć o skutkach suszy w Polsce znajdziesz na naszej grupie na Facebooku. Aktualne wydarzenia, najnowsze informacje, wymiana wiedzy, wskazówek jak można pomóc czy gdzie pomocy szukać. Kliknij TUTAJ, aby dołączyć.

Obraz
© WP
Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta