Janice Freeman nie żyje. Uczestniczka "The Voice" miała 33 lata
Janice Freeman przez większość krótkiego życia borykała się z poważnymi chorobami. Zmarła przez skrzep krwi, który dostał się do serca.
04.03.2019 08:29
Janice Freeman była uczestniczką amerykańskiej edycji "The Voice" w 2017 r., gdzie śpiewała w ekipie Miley Cyrus. Była trenerka słysząc o śmierci 33-latki wrzuciła na Instagram zdjęcie tęczy, która "najlepiej ją reprezentuje". I napisała:
- Dziękuję ci, Janice Freeman… za wszystko.
Zobacz także: Miley Cyrus przyjęła nazwisko męża. "To był jej pomysł"
Jak podaje TMZ, dramat Freeman zaczął się w sobotę. Kobieta skarżyła się na problemy z oddychaniem. Jej mąż wezwał pogotowie i jeszcze przed przyjazdem ratowników przeprowadził resuscytację.
Freeman zmarła po przewiezieniu do szpitala. Lekarze orzekli, że bezpośrednią przyczyną śmierci był skrzep krwi, który dostał się do serca.
Biorąc udział w "The Voice" Freeman opowiadała o swoich problemach zdrowotnych. Kobieta pokonała raka szyjki macicy, chorowała na toczeń i zapalenie opon mózgowych.