Jan Suzin: Takiego go zapamiętamy
Choć Jana Suzina w ostatnich latach próżno było szukać na ekranie telewizora, to w pamięci wielu Polaków na dobre zapisał się jego elegancki styl prowadzenia i wyszukane maniery dziennikarskie. Legendarny prezenter Telewizji Polskiej wciąż jest niedoścignionym wzorem dla nowych pokoleń gwiazd tv. Jego niespodziewane odejście zasmuciło świat telewizji, filmu i mediów. Zobaczcie, jego kultowe występy. Właśnie takiego go zapamiętamy - opanowanego i zawsze perfekcyjnie przygotowanego go spotkania z telewidzami.
Śmierć Jana Suzina - kończy się pewna epoka w polskiej telewizji
Choć Jana Suzina w ostatnich latach próżno było szukać na ekranie telewizora, to w pamięci wielu Polaków na dobre zapisał się jego elegancki styl prowadzenia i wyszukane maniery dziennikarskie.
Legendarny prezenter Telewizji Polskiej wciąż jest niedoścignionym wzorem dla nowych pokoleń gwiazd tv. Jego niespodziewane odejście zasmuciło świat telewizji, filmu i mediów.
Zobaczcie, legendarne występy Jana Suzina. Właśnie takiego go zapamiętamy - opanowanego i zawsze perfekcyjnie przygotowanego do spotkania z telewidzami.
AOS/KŻ
Taka telewizja już nie wróci
Jan Suzin, urodził się 12 kwietnia 1930 roku w Warszawie. Prezenter, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej. Słynący z nienagannych manier, znajomości wielu języków obcych oraz zamiłowania do lotnictwa.
Z wykształcenia architekt. Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej i współtwórca projektu warszawskiej dzielnicy MDM.
Telewizję znał doskonale
Swoją przygodę z Telewizją Polską rozpoczął w połowie lat 50. Razem z Eugeniuszem Pachem. Był jednym z lektorów TVP, którzy wystąpili w pierwszym wyemitowanym w Polsce programie.
Przez cały czas pracy w Telewizji Polskiej był spikerem, a na początku lat 70. prezenterem Dziennika Telewizyjnego.
Wielokrotnie wraz z Edytą Wojtczak składał widzom życzenia noworoczne, a czasami zajmował się prowadzeniem programów rozrywkowych, np. "Dobry wieczór, tu Łódź".
Był cenionym lektorem filmowym
Widzowie mogą znać Suzina także z pracy lektora filmowego. Swojego głosu przede wszystkim użyczał do westernów oraz programów popularnonaukowych, m.in. "Sonda".
W filmach występował gościnnie, głównie odgrywając rolę samego siebie.
Jego głos wychował kilka pokoleń Polaków
W 2010 roku Jan Suzin dość ostro skrytykował współczesną telewizję nazywając ją "miszmaszem". Zarzucał mediom zbyt dużo reklam, a także żalił się na brak instytucji spikera.
Legendarny prezenter wyznał, że w wolnym czasie zajmuje się rozwiązywaniem krzyżówek, bo w domu nie ma telewizora. Wśród znajomych zawiązał się klub "jolkowiczów", czyli tych, którzy lubią rozwiązywać tę najtrudniejszą z krzyżówek.
Będzie nam brakować Jana Suzina
Od zawsze starał się chronić swoją prywatność. Nigdy nie opowiadał o żonie - aktorce Alicji Pawlickiej. Do końca nie lubił być zaczepiany, zmuszany do wypowiedzi, a nawet proszony o autograf.
Jednak w śród "swoich" uchodził za prostolinijnego, dobrego, oddanego i pokornego człowieka, a także za znakomitego gawędziarza.
AOS/KŻ