"Jan Serce": To ona była największą nadzieją polskiego kina

Przez lata los wystawiał Jadwigę Jankowską-Cieślak na kolejne próby. Gdyby żyła w innych czasach i innym miejscu, byłaby światową gwiazdą. Co się z nią stało? Nieco zapomniana przez widzów artystka walczy o zdrowie męża.

Jadwiga Jankowska-Cieślak - zapomniany talent sprzed lat
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 10Jadwiga Jankowska-Cieślak - zapomniany talent sprzed lat

Obraz
© AKPA

Po raz pierwszy zrobiło się o niej głośno po występie w filmie *"Trzeba zabić tę miłość". Debiutująca wówczas na ekranie aktorka zachwyciła krytyków i publiczność. Posypały się kolejne propozycje, a jej talent zauważono także poza granicami naszego kraju. Jadwiga Jankowska-Cieślak wcielała się głównie w zbuntowane i pewne siebie bohaterki. Dla wielu była wręcz swoistym symbolem. - Stworzyła wizerunek dziewczyny, który w dziejach naszego obyczaju będzie się liczył. W tym sensie jest ona nie tylko aktorem zawodowym, jedną z utalentowanych aktorek naszego kina, ale też "aktorem naturalnym" tamtych lat i tamtego pokolenia - pisano wówczas o niej. Przez lata los wystawiał serialową Mgiełkę z "Jana Serce" na kolejne próby. Gdyby żyła w innych czasach i innym miejscu, byłaby światową gwiazdą.
Co się z nią stało? Nieco zapomniana przez widzów artystka walczy o zdrowie męża. KJ/AOS
*

/ 10Wkroczyła z wielkim hukiem

Obraz
© EastNews

Była studentką warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, gdy wystąpiła w filmie Janusza Morgensterna. Okazuje się, że jej wybór nie był oczywisty.

- Nie było łatwo obsadzić ją w *"Trzeba zabić tę miłość"*. Bardzo mi to odradzano. Musiałem zrobić próbne zdjęcia. Poprosiłem wtedy Jadwigę Jankowską-Cieślak, by podpowiadała tekst, była partnerem dla kolejnych aktorów. Do niej ich dopasowywałem, przy czym na nagraniach jej twarzy nie było widać. Mnie to jednak wystarczyło. I nie pomyliłem się. Uniosła ten film - wspominał po latach na łamach "Rzeczpospolitej".

Jej umiejętności zostały docenione nie tylko przez reżysera. Za niezapomnianą rolę Magdy aktorka otrzymała nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego.

/ 10Była na topie

Obraz
© EastNews

To był dopiero początek jej zawodowej drogi. Chociaż wszyscy zachwycali się talentem Jankowskiej-Cieślak, ona uważała, że jeszcze wiele musi się nauczyć. Na szczęście nie brakowało okazji na zdobycie doświadczenia. Filmowcy zabiegali, by wystąpiła w ich produkcjach.

Oglądać ją można było m.in. w filmach "Sam na sam" (za swoją rolę otrzymała w 1977 roku nagrodę na FPFF w Gdyni), "Na smyczy" i serialu "Polskie drogi". Głośno mówiło się też o jej występach na deskach stołecznych teatrów.

W latach 70. zagrała w sumie w kilkunastu produkcjach filmowych telewizyjnych. Z miejsca stała się twarzą pokolenia młodych Polaków epoki Edwarda Gierka.

/ 10Nie bała się żadnej roli

Obraz
© Kadr z serialu

Zanim zagrała rolę życia, wystąpiła w serialu "Jan Serce", w którym wcieliła się w Kalinę - obiekt westchnień głównego bohatera. Dla kanalarza z warszawskiej Woli była ucieleśnieniem marzeń i miłością życia.

W 1982 roku, jako pierwsza polska aktorka w historii, została laureatką Złotej Palmy w Cannes za rolę dziennikarki – lesbijki w węgierskiej produkcji "Inne spojrzenie" Károly Makka. Chociaż kreacja aktorki wzbudziła zachwyt krytyków, nie została ciepło przyjęta przez ówczesne władze.

/ 10Szła pod prąd

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Jankowska-Cieślak wykazała się dużą odwagą, przyjmując rolę w węgierskim filmie. Podobno tamtejsze aktorki bały się grać w produkcji, bo przedstawiała ona nie tylko kontrowersyjny wątek miłości dwóch kobiet, ale miała także antyreżimowy wydźwięk. Dla naszej rodaczki nie stanowiło to jednak problemu.

- Od pierwszych stron scenariusza zrozumiałam, że w tym filmie trzeba zagrać. Pewnie, że miałam obawę, że jak zagram lesbijkę, to wszyscy pomyślą, że jestem lesbijką, co się zresztą potwierdziło. Pewien węgierski towarzysz sprzeciwiał się przyznaniu mi nagrody za rolę i uzasadniał to tak: "Dlaczego chcecie jej dać nagrodę" – mówił – "że tak świetnie zagrała lesbijkę? Przecież ona jest lesbijką! Bez przesady, za to jej się nagroda nie należy!". (...) lubię przekraczać bariery, więc w to mi graj! Tyle tylko że byłam przerażona scenami miłosnymi, bo moja wiedza na ten temat była znikoma - wspominała na łamach magazynu "K MAG".

/ 10Jej sukces nie był mile widziany

Obraz
© Kadr z filmu

Odbierając nagrodę w Cannes za swoją znakomitą rolę myślała, że świat stanął przed nią otworem. Po przyjeździe do kraju jej telefon jednak milczał, a marzenie o pracy z zachodnimi filmowcami z dnia na dzień zaczęło się coraz bardziej oddalać.

– Nie przyszło mi wówczas do głowy, że mogą mnie spotkać rozczarowania. Moje patrzenie w przyszłość było słoneczne, optymistyczne. Ale dziś z perspektywy lat widzę, że ilość ciosów, bolesnych przeżyć zdecydowanie przeważa nad tym, co przyjemne w życiu - mówiła w wywiadzie dla tygodnika "Polityka".

/ 10Wszystko miało wyglądać inaczej

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Dopiero po latach okazało się, że to komunistyczne władze zabrały jej szansę na międzynarodową karierę. Nie wiedziała, że europejscy filmowcy zabiegają o możliwość pracy z nią. Wszelkie oferty były jednak odrzucane i to bez jej wiedzy.

Nieprzychylnym okiem patrzyli też na nią koledzy. Mówiło się, że jest uparta, krnąbrna i sprawia kłopoty. Ktoś rozpuścił plotki, że ma niezwykle wysokie ambicje artystyczne i wymagania w stosunku do siebie i aktorów, z którymi występuje.

/ 10Nie poddała się

Obraz
© AKPA

Artystka nie przejmowała się jednak tym i dalej robiła swoje. Niestety, twórcy nie chcieli jej angażować. Po latach sukcesów nadeszły trudne chwile. Przez blisko dwie dekady grała jedynie epizodyczne role. Filmowcy nie mieli dla niej ciekawych propozycji.

– Nie było sensu płakać nad rozlanym mlekiem. Jeśli mi czegoś żal, to energii aktorskiej, którą wówczas w sobie miałam, a która poszła z dymem. Ale widocznie tak miało być.

/ 10Znalazła nowe powołanie

Obraz
© AKPA

Aktorka skupiła się na rodzinie. Męża, Piotra Cieślaka, poznała w szkole teatralnej. Szybko zamieszkali razem. Pobrali się, kiedy Jankowska była na czwartym roku.

- Miałam 20 lat, gdy wychodziłam za mąż, dwa lata później pojawiła się Zosia, po siedmiu latach urodził się Jakub, a przed czterdziechą "zafundowaliśmy" sobie trzecie dziecko - Antka, który teraz studiuje grafikę w ASP. To stadko to nasz największy dorobek. Cenniejszy niż wszystkie nagrody i zaszczyty - mówiła w wywiadzie dla miesięcznika "Pani".

10 / 10Znów musi stawić czoła przewrotnemu losowi

Obraz
© AKPA

Od czasu największych sukcesów sporadycznie pojawia się na ekranie. Chociaż wciąż liczy, że będzie miała jeszcze szansę pokazać, na co ją stać.

Kilka miesięcy temu artystka została wystawiona na kolejną próbę charakteru. Jak podał tygodnik "Na Żywo", ukochany aktorki ciężko zachorował.

- Jadwiga nie traci nadziei, że mąż wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Wspiera go ze wszystkich sił. Także dorosłe dzieci pary i wnuki nie pozwalają panu Cieślakowi poddać się czarnym myślom - zdradził informator gazety.

Nawet, gdy jej kariera stanęła w miejscu, nigdy się nie dała za wygraną. Dlatego i tym razem dzielnie stawia czoła wszystkim przeciwnościom.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta