Jan Miodek i niezapomniane wykłady z polszczyzny. Jak z uniwersyteckiej katedry trafił do telewizji?
Jan Miodek
None
Przez 20 lat z niebywałym humorem i nienagannymi manierami edukował na ekranie Polaków. Choć kultowego programu profesora Miodka "Ojczyzna polszczyzna" od kilku lat nie ma już na antenie telewizyjnej Dwójki, osobliwy naukowiec ze Śląska wciąż cieszy się sympatią i popularnością. I to nie tylko wśród studentów, których naucza na Uniwersytecie Wrocławskim, ale i zwykłych obywateli.
Jak czytamy w tygodniku "Na żywo", zdarza się, że znanego profesora zaczepiają na ulicy "menele", po to, by omówić z ekspertem problem językowy. A ten najwyraźniej nie ma im tego za złe.
- Koledzy mówią, że to więcej warte niż Wiktory - odpowiada gazecie naukowiec, który ma na swoim koncie trzy takie statuetki i jednego Superwiktora.
Taka postawa nikogo jednak nie dziwi, bo profesor Miodek od zawsze charakteryzował się nie tylko elokwencją i imponującą wiedzą, ale też coraz rzadziej dziś spotykaną życzliwością i otwartością na drugiego człowieka.
KŻ/AOS