Jak wykorzystać popiół drzewny z kominka lub ogniska? Nie wyrzucaj go, bo jest cenny

Popiół z kominka opalanego drewnem albo z ogniska to nie odpad. Nie wyrzucaj go, bo jest cenny – szczególnie dla ogrodnika unikającego sztucznych nawozów. Ma też wiele mniej znanych zastosowań, a przez wieki był nawet towarem eksportowym Rzeczpospolitej.

Jak wykorzystać popiół drzewny z kominka lub ogniska? Nie wyrzucaj go, bo jest cenny
Źródło zdjęć: © 123RF

Nie marnuj - wykorzystaj!

W domu opalanym drewnem zużywa się rocznie nawet kilkanaście metrów sześciennych tego paliwa. Jeśli kominek jest tylko dodatkowym źródłem ciepła, ilość spalonych bierwion i szczapek jest znacznie mniejsza, ale wciąż pokaźna. Co zrobić z dziesiątkami kilogramów popiołu, który powstaje w ciągu sezonu? Najprościej jest wyrzucić go do śmietnika – ale to czyste marnotrawstwo. Niektóre gminy uruchomiły program zbiórki i przygotowały specjalne pojemniki. W większej części kraju resztki z paleniska trafiają jednak do zbioru odpadów zmieszanych.

Popiół w warzywniaku

Wapń, potas, fosfor, mikroelementy – popiół to gotowy do użycia mineralny nawóz. Zmieszany z glebą, wzbogaca ją i użyźnia, dostarczając wielu cennych składników. Można go stosować w sadzie, na trawniku, a także w ogrodzie warzywnym. Ma zasadowy odczyn, więc działa szczególnie korzystnie w przypadku gleb zakwaszonych. Regularne nawożenie gleby popiołem zastępuje więc wapnowanie. Ważny jest jednak umiar – większość warzyw oraz krzewów owocowych rośnie najbardziej bujnie i zdrowo na glebie o odczynie zbliżonym do obojętnego, ale nie jest to uniwersalna reguła. Borówka amerykańska, czarna jagoda czy żurawina są roślinami kwasolubnymi i podniesienie poziomu pH może im poważnie zaszkodzić. Przed rozsypaniem popiołu warto więc zbadać odczyn gleby i wymagania posadzonych roślin. W większości ogrodów bezpieczna dawka to 1-3 kg popiołu na 100 m2.

Obraz
© 123RF

Kompost plus

Zimą, kiedy popiołu jest najwięcej, trudno przekopać go z ziemią na grządkach. Łatwiej, a równie korzystnie jest wysypać go na pryzmę kompostową. Składniki mineralne popiołu – zwłaszcza fosfor i potas – w połączeniu z bogatym w azot kompostem tworzą razem pełnowartościowy nawóz, nieszkodliwy niezależnie od zastosowanej dawki. Oczywiście pod warunkiem, że do ogrodu trafiły pozostałości po spaleniu samego drewna. Wyłącznie surowego, bo substancje powstające w wysokiej temperaturze z farb, lakierów czy klejów mogą się okazać toksyczne. Wyklucza to spalanie czasopism oraz barwionego drewna. Ogrodnikowi nie przyda się również popiół z węgla. „Czarne złoto” zawiera często śladowe ilości m.in. kadmu, arsenu, rtęci, które kumulują się w glebie i są szkodliwe dla zdrowia.

Popiół i ślimaki

W wielu ogrodach warzywnych plagą są pomrowy i inne ślimaki nagie. Ogołacają krzaczki truskawek, wyjadają dziury w melonach i liściach nasturcji, pochłaniają maliny. Jednym ze sposobów na ekologiczną ochronę grządek jest otoczenie ich pasem wysypanego na ziemię popiołu. Pylista ścieżka jest dla nich poważną przeszkodą.

Obraz
© Shutterstock.com

Na drodze

Ślimakowi trudno jest się poruszać nawet po cienkiej warstwie popiołu. Ludziom – wręcz przeciwnie. Wysypanie oblodzonej dróżki szarym pyłem sprawia, że staje się ona mniej śliska. Ten tradycyjny środek w przeciwieństwie do soli jest nieszkodliwy, a nawet pożyteczny dla rosnących w pobliżu chodnika roślin.

Babcine sposoby

Wiele dawnych zastosowań popiołu to dziś tylko ciekawostki dobrze świadczące o pomysłowości przodków. Bo kto produkuje dziś w domu mydło? Używa popiołu do spulchniania ciasta albo szorowania zębów? Trzysta lat temu Wisłą spływały barki wyładowane pozostałościami spalonego drewna, a ich sprzedaż budowała fortuny. Dziś na ten towar nie ma zbytu. Niektóre przepisy ze starych poradników pozostają jednak wciąż przydatne. Zwilżona, zanurzona w delikatnym popiele ściereczka świetnie nadaje się do polerowania sreber, może też posłużyć do oczyszczenia szyby w kominku.

Obraz
© East News
Źródło artykułu:WP Dom
popiółkominekognisko
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)